Pokój małego Michałka powstał już dość dawno temu, przeżyłam
nawet chwilę zwątpienia czy uda mi się go Wam pokazać, bo zaginęła mi karta do
aparatu na której miałam zdjęcia z sesji, ale szczęśliwie przy okazji
porządków ją odnalazłam. Michał jest już teraz dużym facetem ale jak aranżowaliśmy pokój miał niespełna 2 latka.
Rodzicom zależało, aby wnętrze było kolorowe, nie pastelowe, przyjazne i dla nich, i dla synka. Mile widziany jakiś motyw przewodni, wybraliśmy wspólnie zwierzaki. Dodatkowe utrudnienie – tapeta nie wchodzi w grę. Metraż: 12 m2.
Jak pewnie zauważyliście lubię gdy ściany są ciekawie
zaaranżowane, to jeden z czynników który ma największy wpływ na efekt końcowy.
Wychodzę z założenia, że nie po to ktoś angażuje projektanta, żeby ten kazał
pomalować mu ściany na jednolity kolor, to każdy może zrobić sam. Poza tym gdy
są gładkie ściany więcej pracy trzeba włożyć w ich zagospodarowanie – zawiesić
ramki, półki i wtedy na etapie realizacji projektu pojawiają się dodatkowe
trudności.
Tym razem zaproponowałam ciekawe odcięcie farby co też nie
było łatwym zadaniem – ale wykonawca, brat klientki, spisał się na medal! Szare
ściany tonują feerię barw w pokoju. Kolorowy deszczyk to naklejki, które możecie
kupić w sklepie Pracownia Miłosz.
Tekstylia w pokoju z wyjątkiem poduszki pandy uszyła
krawcowa z Dekofamily (klik).
Papierowa lampa z Ikea została kupiona trochę na próbę, bo
budżet na pokój już się kurczył ale, że
dobrze tu wygląda, to postanowiliśmy ją zostawić.
Kosze na zabawki są amerykańskiej marki Skip Hop. Tata
Michałka przywiózł je z podróży służbowej do Stanów, ale w Polsce też bez
problemu można je dostać, tyle że sporo drożej. Idealnie wpasowały się w ikeowy
regał.
Mebelki – szafa i łóżeczko to Meblik. Biureczko, półki i
skrzynia na zabawki – Ikea. Piękny fotel znalazła w sieci moja klientka. Jest bardzo wygodny (siedziałam :).
Walizeczki kupicie w sklepie Kids Town, a dywan tutaj
Plakat jest z Galerii Emu, a sznurkowy napis Michał od
Zasznurowanych (fb).
W sprawie aranżacji wnętrz (nie tylko pokoi dziecięcych) piszcie do mnie na maila: dekoratoramator@gmail.com Postaram się pomóc :)
Przepiękny pokoik, chyba będzie inspiracją do. Stworzenia pokoju mojego synka
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, jak zwykle. Bardzo mi odpowiada Pani styl urządzania pokoi dziecięcych. Mam pytanie odnośnie drewnianych chmurek na parapecie? Czy są zakupione czy to ręczna produkcja? Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńKatarzyna
Bardzo ładne kolory! Rzadko widzę taką spójność, jeśli chodzi o dziecięce pokoje. W tutaj pełna konsekwencja. Pięknie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kropelki na ścianie! Na początku zastanawiałam się jak zostały zrobione - byłam pewna, że to tapeta!
OdpowiedzUsuń