Witajcie starzy i nowi czytelnicy. Moją aktywność ograniczyłam ostatnio do zamieszczania wpisów na Instagramie (tu), ale to, że nie publikuję, nie oznacza, że nic nie robię :) Wręcz przeciwnie, nowe wnętrza cały czas powstają, dzisiaj jedno z nich.
Kasi projektowałam już dwa pokoje dziecięce, pomagałam z kuchnią i salonem, aż w końcu przyszedł czas na... graciarnię, która miała stać się gabinetem męża mojej klientki.
Akcja była bardzo spontaniczna, gdyż Kasia wymyśliła, że w czasie kiedy mąż wyjeżdża zrobi mu niespodziankę zmieniając ten pokój na prawdziwe domowe biuro. Przypominało to wszystko trochę popularne programy telewizyjne, tyle, że ja zrobiłam projekt a Kasia działała w terenie załatwiając majstra od tapet i kupując meble. Niesamowita dziewczyna, ma trójkę małych dzieci! Finał przerósł nasze oczekiwania, wszyscy (łącznie z mężem) jesteśmy bardzo zadowoleni.
Kasia z uwagi na wcześniejszą udaną współpracę dała mi całkowicie wolną rękę. Gabinet miał w być w stylu skandynawskim, raczej nowoczesny. Miało się obyć bez remontu, ale udało mi się namówić Kasię na moją ulubioną tapetę na jednej ze ścian (przyznaję się, notorycznie używam jej w projektach i zawsze wychodzi pięknie ;)
Potrzebne było miejsce na sporą ilość dokumentów, miało być też miejsce żeby porozmawiać z klientami, wykorzystałyśmy w tym celu stare krzesła.
Meble z uwagi na krótki termin realizacji musiały być dostępne od ręki. Serce domowego biura stanowi biurko na kozłach z Ikea. Komody w okleinie dębowej i białe regały zajmujące całą ścianę koło drzwi także są z tego sklepu.
Do biurka dobrałam wygodny fotel z chromowanymi elementami, do których pasują lampy, zarówno ścienna, jak i biurkowa.
Do tego kilka dodatków i voila... graciarnia zmieniła się w gabinet z prawdziwego zdarzenia :)
Nareszcie!!!! Ciągle tu zaglądam i czekam na nowe inspiracje, bo z poprzednich wpisów wiele przeniosłam do mojego życia. Piekny gabinet,brawo! Pokaż nam jeszcze twoje nowe mieszkanie!!!! Bardzo jestem go ciekawa😉 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie tez czekam kiedy pojawi sie seria o twoim nowym mieszkaniu,przeciez to swietny material na bloga.Jest szansa na takie posty?
UsuńWygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńWyszło naprawdę pięknie. Tapeta zaś robi wrażenie - minimalistyczna, ale dodaje uroku i podkreśla skandynawski klimat gabinetu.
OdpowiedzUsuńMogłaby Pani napisać, co to a tapeta?
OdpowiedzUsuńCo to za tapeta? Gdzie można ją kupić?
OdpowiedzUsuńWow! Według mnie wygląda fantastycznie. Idealnie wpisze się w pracę geodety, praktyczne rozwiązania przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńŚwietna aranżacja! Bardzo mi się podoba styl, w jakim został urządzony gabinet :)
OdpowiedzUsuńKiedyś handlowałem podobnymi lampami jak ze zdjęć ! :D fajny projekt choć dla mnie ciut zbyt przytulny jak do pracy :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne wnętrze. Ładnie zaprojektowane i wykonane. Widać, że ktoś tu ma dobry gust i ceni sobie prostotę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny gabinet - idealne miejsce do pracy!
OdpowiedzUsuńBardzo udana aranżacja! Nowoczesny i funkcjonalny projekt gabinetu. Tapeta w czarno-białą jodełkę nadaje całemu wnętrzu charakteru, a proste, geometryczne bryły świetnie przełamują wygodne fotele i designerskie lampy.
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, akurat szukam inspiracji dla siebie. Wykorzystam niektóre elementy :)
OdpowiedzUsuń