Witajcie po długiej przerwie! Dla cierpliwych coś innego niż zazwyczaj, a mianowicie duży salon w domu jednorodzinnym. Współpraca z właścicielami zaczęła się od pokoju dziecięcego (klik), który spodobał się im do tego stopnia, że zapragnęli aby w "salonie było tak ładnie jak u Oli". Pokój był niedokończony i zupełnie bez wyrazu, ale właściciele nie planowali żadnego remontu poza malowaniem ścian. Chcieli szybko ogarnąć temat aby zdążyć przed organizowaną w domu komunią córki i poprosili jedynie abym pomogła im dobrać dodatki ale... skończyło się na sporym remoncie. Po moich namowach zgodzili się i na cegłę, i na wnękę na drewno, a nawet na odważną zieloną ścianę. I nie żałują!