Szara sypialnia w stylu glamour czyli dekorator (amator) powraca

Jak na pewno zauważyliście bardzo zwolniłam z projektowaniem i prowadzeniem bloga, co związane było z pojawieniem się na świecie pewnej pięknej małej dziewczynki. Okazało się że druga ciąża była zupełnie inna niż pierwsza, kiedy to do 8 miesiąca pracowałam i byłam pełna energii. Tym razem dopadł mnie totalny spadek formy, miałam wrażenie, że już nigdy nic ładnego nie zaaranżuję, że już nic nie potrafię. Nie mogłam się zmusić do czegoś, co kiedyś było wielką przyjemnością. Przestałam oglądać blogi i projekty w sieci, przestałam przyjmować nowe zlecenia, w zasadzie przestałam kupować wnętrzarskie gazety i naprawdę zaczęłam już myśleć, że moja przygoda jako dekoratora amatora dobiegła końca.  

Postanowiłam jednak nie zmuszać się i... przeczekać :) I dopiero teraz czuję, że znowu mi się chce.  Mimo, że mam maleńkie dziecko i jestem stale niewyspana, praca idzie mi niebo lepiej niż w ciąży! Znowu z radością odpalam komputer planując nowe projekty. Liczę, że chociaż garstka z Was za mną tęskniła i czekaliście na nowe tematy. Kilka mam w zanadrzu. Między innymi tytułową sypialnię, którą pomogłam urządzić znajomym i przyznam, że wszyscy jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.

Dlaczego? Bo przy bardzo ograniczonym nakładzie finansowym udało się uzyskać wnętrze funkcjonalne (jest więcej miejsca do przechowywania i dostęp do łóżka z obu stron) i piękne, chociaż zdaję sobie sprawę że to już kwestia gustu. Ja uwielbiam sypialnie w stylu glamour, ale jednocześnie jasne i przytulne. Lubię bibeloty, ładne tekstylia, białe meble i szarości, a to wszystko  tej sypialni znalazło swoje miejsce. 

Ściany zostały pomalowane farbą Light Grey Beckers  z wyjątkiem ściany za łóżkiem gdzie położono tapetę Rasch 716740. Tapeta to strzał w dziesiątkę. Zdjęcia nie do końca to oddają, ale przepięknie odbija światło.

Do szarości zaproponowałam dodatki w bieli i granacie. Tekstylia uszyła krawcowa z Dekofamily (klik). Zasłonki to prezent ode mnie – miałam w swoich zasobach zasłony Lenda z Ikea, które potwornie skurczyły się w praniu i do niczego się już nie nadawały. Krawcowa je skróciła, usunęła szelki i dodała ozdobne wiązania takie same jak na poduszkach.

Nowe nabytki meblowe to: szafa Ikea Pax o szerokości 125 cm z drzwiami Tanem i oświetleniem wewnętrznym.

Komoda Malm, także z Ikea oraz regał Billy z Ikea, w którym gospodarz wyciął otwory maskujące rury od  ogrzewania. Aby podkreślić elegancki charakter sypialni do regału i szafy dobrałam kryształowe gałki Diamond z Home&You.

Jednym z priorytetów właścicieli było zostawienie w pokoju starego łóżka, a raczej rozkładanej kanapy Beddinge z Ikea. Uważam, że dobrym rozwiązaniem było dokupienie do łóżka zagłówka, który całkowicie odmienił wygląd tego mebla. Zagłówek ma wymiary 150x60 cm, kosztował jedynie 220 zł i został kupiony na Allegro od sprzedawcy –bad-

Nowa jest również lampa wisząca Magnolia kupiona na Allegro od sprzedawcy BPSKONCEPT. 

Na ścianie na przeciwko łóżka wykorzystaliśmy ramki ze zdjęciami ślubnymi właścicieli, do galerii wkomponowałam Lustro Daler z Jysk.

Wracając do finansów – Basia przygotowała podsumowanie, z którego wynika, że na remont wydali z mężem 2707 zł, z czego 800 zł udało im się odzyskać sprzedając starą narzutę na łóżko i meble. Myślę, że to niewiele biorąc pod uwagę, że większość budżetu (ponad 1500 zł) pochłonęła nowa szafa.

Jak się Wam podoba ta metamorfoza?