Do napisania tego posta zainspirowała mnie dziś znajoma blogerka (kto ciekawy, niech zajrzy na mój IG ;) która pokazała swój salon po remoncie. Okazało się nie pierwszy raz, że gust mamy bardzo podobny, bo ja w zeszłym roku zrobiłam coś całkiem zbliżonego z salonem mojej czytelniczki. W związku z tym, że z naszych ostatnich włoskich wakacji przywiozłam nie tylko miłe wspomnienia, ale też okropne przeziębienie i ze względu na fatalne samopoczucie nie byłam w stanie nic sensownego dzisiaj zrobić, zajęłam się przeglądaniem starych zdjęć. Zebrałam je do jednego folderu z nadzieją że może uda mi się chociaż sklecić dla Was wpis. Udało się :)
Tak naprawdę nie jest to jakaś spektakularna przemiana, a dowód na to, że czasami niewielkie, ale przemyślane zmiany potrafią przynieść fajny efekt. W tym przypadku zaproponowałam klientce: zmianę koloru ścian na jasnoszary, położenie na dwóch większych ścianach tapety (o takiej) i zmianę układu mebli. Witryna i regał stanęły obok siebie w miejscu, gdzie poprzednio stał stół.
Ponadto zmieniony został stół (kupiony tutaj, Lidka poleca), a krzesła pomalowano w taki sposób, aby pasowały do reszty mebli. Z pokoju dziecięcego przywędrował fotel w drobną krateczkę. Tyle wystarczyło, żeby wnętrze zyskało zupełnie nowe oblicze.
Przy okazji odszukałam zdjęcia przedpokoju który także pomogłam Lidce odmienić. Bardzo zadowolona jest z podłogi (nie pamiętam niestety nazwy ale wydaje mi się, że to gres z Castoramy), która położona na mijankę świetnie imituje drewnianą podłogę.
Przed:
Po:
Lecę pod kołdrę zwalczać wirusa życząc Wam zdrówka, bo jednak ono jest najważniejsze!
Bogna, masz rację jesteśmy wnętrzarskimi siostrami bliźniaczkami. A tego tematu wcale nie konsultowałyśmy;)haha
OdpowiedzUsuńCo to za kolor,chodzi mi o popiele?
OdpowiedzUsuńBeckers light grey
UsuńBardzo dziękuje,pozdrawiam
UsuńPani Bogno widzę, że Marta z szaleństwa panny matki natchnęła Panią i do podobnego posta.
OdpowiedzUsuńŚwietnie te pasy wyszły i przedpokój też. Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNiebo a ziemia :) Przedpokój wyszedł kapitalnie! Salon również :) Uwielbiam pasy na ścianach.
OdpowiedzUsuńFaktycznie Panna Matka bardzo podobnie urzadzila swoj salon...ciekaw ktora pierwsza miala wizje...;-)
OdpowiedzUsuńTen pokój powstał wcześniej, bo w wakacje 2015 i pokazywałam migawki na moim IG ale Marta tego chyba nie widziała i nie konsultowałyśmy tych zmian. Po prostu podobają nam się podobne rzeczy.
UsuńJa np. rok temu pomalowałam jedną ścianę w kolorze beżu w poziome pasy ciemnobrązowe :) Od razu pokój stał się nowoczesny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zmiany i fajny końcowy efekt.
OdpowiedzUsuńZmiana na pewno na korzyść, aczkolwiek mebelki dobrałabym inne.
OdpowiedzUsuńA ja już myślałam, że w końcu masz tapetę w salonie o której wspominałaś.... duużo czasu temu :)
OdpowiedzUsuńFajnie salon wyszedł po tak na prawnę kilku, ale konkretnych zmianach. Bardzo lubię takie metamorfozy z już zakupionymi meblami, pokazują, że nie trzeba wielkiego budżetu i strasznych remontów, żeby coś zmienić w swoim domu - a efekt jak widać jest super!
OdpowiedzUsuń:) super metamorfoza :) mnie również korci taka pasiasta tapeta w salonie :)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza mała, ale ciekawa, odświeżajaca :))
OdpowiedzUsuńmała zmiana, ale jak ogromny efekt.
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie. szarości beckers są rewelacyjne:)
Zgadzam się.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWyjątkowo ciekawy blog, chciałabym, aby znalazł się na liście najlepszych blogów o wystroju wnętrz! Zapraszam na stronę http://dekordia.pl/najlepsze_blogi/, gdzie można pobierać odznakę Blogu na medal :)
Fajne, też mam pasy na jednej ścianie w salonie, tylko wystrój idzie bardziej w szarości. Do tego ogromny narożnik taki jak tutaj - sofa rozkładana do spania (Rafia)
OdpowiedzUsuńWidzę, że koleżanka przeszła podobną przemianę co my: najpierw kolory na ścianach, jakieś żółcie i zielenie a teraz szarości i popiele no i oczywiście tapeta w pasy! Nie powiem ale od roku w gościnnym pokoju mam tę samą tapetę w pasy i jestem zachwycona efektem. Pokój Lidki bardzo zyskał na tych małych ale potrzebnych zmianach. Ja bym jeszcze dodała jakiś dywanik na podłogę coby więcej ciepła wprowadzić i jakieś zdjecia w ładnych, jasnych ramkach :)
OdpowiedzUsuń