Ten pokój powstawał bardzo powoli (mama chłopców napisała do mnie w lutym 2015!), już Wam zdradzam dlaczego. Monika wszystko postanowiła wykonać własnymi rękami. Pomalowała ściany, położyła boazerię, zrobiła tipi, uszyła zasłonki, girlandę, ozdoby do pokoju. Dodam, że normalnie pracuje, remontuje resztę domu i z tego co widziałam na jej IG chyba lubi spotkania ze znajomymi :) Był moment, że straciłam już nadzieję, że kiedykolwiek to skończymy (najpierw ja powoli robiłam projekt, później Monika powoli go realizowała), ale jak widać udało się. Sami oceńcie, czy warto się było męczyć ;)
Pokoik jest wyłącznie miejscem zabaw dla dzieci Moniki i dzieci jej znajomych. Bawialnia znajduje się blisko salonu, a sypialnie chłopców są na piętrze. Tam jest niewiele zabawek, wystrój jest raczej stonowany, dzieciaki mogą się wyciszyć przed snem. W bawialni mogą szaleć do woli.
Pokój przed remontem był bardzo ponury. Efekt ten potęguje fakt, że zdjęcia zostały zrobione po zmroku. Tak czy inaczej, jak je zobaczyłam, to pomyślałam, że chyba się nie da nic fajnego z "tego" zrobić, tym bardziej że na wstępie było zaznaczone że szara wykładzina zostaje.
Założenia były takie: projekt niskobudżetowy, "pancerne ściany" (odporne na zabrudzenia), wykorzystanie naklejki-drzewka z leśnymi zwierzętami, którą Monika wcześniej już kupiła.
Naklejka podsunęła mi pomysł na tematykę pokoju. Od początku nie grała mi w tym pokoju podłoga, dlatego szukałam czegoś, co ją ożywi. Trafiłam na ikeowy dywan w kropki, który kojarzy mi się z kapeluszem muchomora. Monika nie była do niego przekonana, ale los mi sprzyjał, bo w Ikea akurat wyprzedawali serię tych dywanów po 40 zł, więc ryzyko nie było zbyt duże. Na ściany wybrałam błękit, bo to przecież niebo w lesie ;)
Najdroższa w pokoju jest komoda, która zastąpiła regał na zabawki. Chodziło o to, żeby wszystko było w zasięgu rąk dzieci ale ukryte. Monika zrobiła na nią miękkie siedzisko.
Stolik pozostał z poprzedniego wystroju (został odmalowany), krzesełek nie dało się odnowić dlatego zastąpiłyśmy je białymi stołkami.
Poza dywanem lubię też w tym pokoju łapki zwierząt na ścianie - mój synek był zachwycony jak mu je pokazałam.
Magnetyczne listwy kupione kiedyś do kuchni (wylądowały na strychu) posłużyły do przyczepienia prac plastycznych.
Tipi zrobiła chłopcom ich mama, podobnie jak ozdoby na półkach (piękne!).
Napis FOX jest z tektury, literki zostały kupione w sklepie dla plastyków. Z kolei poduszki z reniferem i liskiem możecie kupić tutaj (polecamy!)
Monika zdradziła mi, że metamorfoza pokoju wyniosła ją maksymalnie 2300 zł, z czego prawie połowa to koszt komody.
Dziękuję za współpracę! Kontakt w sprawie aranżowania pokoików dziecięcych --> dekoratoramator@gmail.com
Przyglądając się metamorfozie z perspektywy mamy kilkulatka, pokoik wydaj się arcy przyjazny dzieciom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uroczy pokoik. Mogę zapytać skąd obrazki zwierzaków? Nawiasem bardzo podobają mi się plakaty i grafiki, które Pani wykorzystuje. Nie wiem jak udaje się Pani wyhaczyć takie cudności:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Podoba mi się! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze? Chyba najpiękniejszy z wszystkich pokoików,które robiłaś(kolory,dodatki,wzory,obrazki itd) No i nie ukrywam,ze dużą rolę odgrywa tez więcej przestrzeni(miejsca) Brawo!!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) sporo czasu poświęcam na szukanie ładnych dekoracji, plakaty stąd http://www.nietylkona.pl/category/dla-dzieci
UsuńSkąd komoda?
OdpowiedzUsuńikea nordli
Usuńpiękny pokoik, na pewno będzie dla mnie inspiracją, tematyka leśna chodziła mi po głowie, a komoda z szufladami na wiele dziecięcych skarbów to jest to.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sylwia
Piękny ten pokoik. Dziękuję za zdjęcia,
OdpowiedzUsuńMaggie
Zrobienie tipi samemu wyniosło taniej właścicielke?
OdpowiedzUsuńNie zawsze motywacją do zrobienia czegoś samodzielnie jest chęć zaoszczędzenia. Niektórzy zdają sobie sprawę ze swoich zdolności, cieszą się z własnoręcznie wykonanych rzeczy.
UsuńZgadzam się z powyższym komentarzem. Tak na prawdę wykorzystałam biały materiał który kupiłam kiedyś w Ikea za 9.99 zl, kije do tipi 6 zł/szt na Allegro,materiał w plusiki 18 zł/m i podłoga tipi to tak naprawdę kolderka niemowlęca po moim młodszym synku obszyta skrawkiem materiału. Nie chciałam wydawać 200 zł wolałam kupić coś innego do pokoiku. Cieszę się ze pokoik się podoba. Chłopcy są zachwyceni i to dla mnie najważniejsze. Bardzo dziękuję Bognie za pomoc. To ogromna przyjemność z nią działać. Ja pomimo ze lubię urządzać,nie miałam pomysłu na ten pokoik. Dekorator amator mnie nie zawiódł szczerze polecam :)
UsuńPiękny pokoik :)))). Dywan to był naprawdę strzał w dziesiątkę!!! Kiedyś napisałaś mi na deccorii, że dywan z sowami w pokoju moich dzieci, "zrobił ten pokój". Tak jest i tutaj. Leśne akcenty (plakaty, poduszki, szyjątka) super, a ten dywan idealnie się tu wpasował i nadał charakteru temu pokojowi. Fantastyczna metamorfoza!!! Pozdrawiam serdecznie :))))
OdpowiedzUsuńOla
ten pokoik to takie troche dzielo sztuki. Brawo dla ciebie Bogna za pomysl i brawo dla mamy za piekne ozdoby.
OdpowiedzUsuńŚwietny, kojący kolor ściany. Jak widać można bez dużego budżetu zdziałać dużo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja miałem z bratem wigwam z koca, sadzą malowaliśmy twarze, ale się baba darła
OdpowiedzUsuńPiekny pokoik, dzieciaki na pewno szczesliwe, a to najwazniejsze.
OdpowiedzUsuńTak troche z innej beczki: czy warto kupowac sofy z Ikea? Rozne sa na ten temat poglady. Co sadzicie?
Z takiego pokoju to aż żal wychodzić:) A jeśli chodzi o sofy z Ikea - moim zdaniem warto, sama mam i jest bardzo wygodna.
Usuńhttp://www.dekoratoramator.pl/2014/02/sofy-z-ikea-czy-warto.html :)
UsuńPiękny wyszedł ten pokoik!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Merely Susan
cudowny!
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie:czy ten pokój ma drugą stronę, stronę do spania?Bo widać tylko jedną część w milionie ujęć.Ten czarny pas tablicówki tak trochę jak piwnica.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhaha chciałeś być złośliwy anonimie ale pudło, przeczytaj wpis to się dowiesz :) pokój widać na zdjęciach cały.
UsuńTak to jest, jak się tylko ogląda zdjęcia :P A pokój bardzo przyjemny - wesoły i kolorowy, ale i z wyczuciem stylu :)
UsuńFajny motyw przewodni tego pokoju. I tipi - aż zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńsuer efekt :) fajny ten odcien niebieskiego,jaka to farba?
OdpowiedzUsuńdulux polarne niebo
UsuńA skąd skrzynia na kółkach? Piękny pokoik!
OdpowiedzUsuńz allegro ale nie wiem dokładnie od kogo.
UsuńMetamorfoza w pełni udana i to jeszcze przy stosunkowo niewielkich kosztach. Każdy maluch będzie czuł się w takim pokoju jak w swoim królestwie. Gratuluję inwencji twórczej!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wyszło. A budżet przecież nie jakiś ogromny. Bardzo mi się podoba zastosowanie na ścianie farby, po której można pisać. Dzieciaki na pewno zadowolone:)
OdpowiedzUsuńRównież stwierdzam, ze pokoik wyszedł piekny, kolorowy i przyjazny dzieciom :) Widać, że im sie podoba :) Mi też ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam lisi motyw, najbardziej urzekła mnie poducha w tipi :)
OdpowiedzUsuńUrzekła nas ta leśna kraina ;-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie super to wszystko wygląda i chyba nawet podkradnę kilka drobiazgów do naszych wnętrz :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie urządzone wnętrze i jestem pod wrażeniem "wkładu własnego" w tworzenie niektórych elementów. Pokój naprawdę robi fajne wrażenie, a skoro dzieciaki są zadowolone to projekt zrealizowany w 101% procentach :D
OdpowiedzUsuńczaderski pokój, moi synowie chcą taki mieć i jeszcze taki namiocik to byłby hit!
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie projektowania pokoju dla dwójki dzieci. Muszę jednak pogodzić zabawę z nauką. Pomysł z tablicą bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNa prawdę zazdroszczę umiejętności projektowania, dopasowywania dodatków, kreatywności... Ja mam problem ze swoimi pomysłami i najczęściej to mąż wpada na jakieś kreatywne pomysły co oczywiście wcale nie oznacza, że ja nie mam chociaż małego wkładu :)
OdpowiedzUsuń