Maj jest moim ulubionym miesiącem. Kocham za kolory i zapachy. Za parki pełne bzu. Za truskawki. Za szparagi. Za wieczory na plaży. Za wycieczki rowerowe i dzień mamy.
Etykiety
- Balkon (10)
- Biuro (2)
- Dekorator (amator) pomaga (53)
- Domek letniskowy (4)
- Kuchnia (14)
- Leon (6)
- Łazienka (6)
- Metamorfozy (28)
- Nowe mieszkanie (2)
- Odwiedziny (23)
- Ogród (2)
- Podróże (7)
- Pokój dziecka (57)
- Projekty (5)
- Przedpokój (4)
- Różności (26)
- Salon (35)
- Sypialnia (21)
- Zainspirowałam innych (2)
wtorek, 24 maja 2016
niedziela, 15 maja 2016
Ulubiony salon – dekorator (amator) pomaga
Dzisiaj mam dla Was wyjątkową odmianę po serii pokoi dziecięcych – pokój dzienny, który lubię za harmonię i za piękne połączenie jasnych kolorów. Żałuję, że nigdy w nim nie byłam i nie mogłam osobiście zrobić zdjęć (pomoc online). To chyba najbardziej spektakularna zmiana, jaką udało mi się przeprowadzić. Zaprojektowałam ten pokój w zasadzie od nowa, poza podłogą nic nie zostało ze starego wystroju.
sobota, 7 maja 2016
Urządzamy pokój chłopięcy - dekorator (amator) pomaga
Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu uważałam, że szare ściany absolutnie nie nadają się do pokoju dziecka. Są zbyt bure, smutne i nijakie. Jednak jak zgłosiła się do mnie Natalia, pierwsze co zrobiłam to zaproponowałam jej pomalowanie ścian u synka na... szaro. Mimo, że pokój dwuletniego Maksa miał być kolorowy, bo całe mieszkanie jest w żywych barwach, to intuicyjnie wiedziałam, że to dobry pomysł. A dlaczego? bo szarość jest doskonałym tłem dla innych kolorów. Pięknie gra z miętą, z zielenią, z czerwienią, z turkusem i z żółtym, który miał pojawić się u chłopca.
Subskrybuj:
Posty (Atom)