Dekoracje i tekstylia w pokoju Alicji, czyli jak odkryłyśmy SKARB!

Gdy pokoik Alicji był już prawie skończony, a dziewczynka miała dwa tygodnie w odwiedziny do wnuczki przyjechała jej babcia. Wieczorem „przy okazji” zrobiła do pokoju malinową pufę. Basia, moja klientka, nieśmiało wysłała zdjęcie czekając jak zareaguję... W załączniku był też dywanik, który pani Bożena zrobiła z zamiarem podarowania innemu dziecku. 

-Basiu to Twoja mama robi TAKIE rzeczy a ja o tym nic nie wiem?!? Czy ten dywanik tam zostanie?

Otóż okazało się, że sama Basia nie bardzo wierzyła w umiejętności mamy. Pani Bożena od zawsze „coś tam” szydełkowała, potrafiła szyć, w młodości skończyła szkołę krawiecką. Basi jednak nie przyszło do głowy, żeby poprosić mamę aby zajęła się dekoracjami, kupiła nawet wcześniej pościel która... no cóż, nie umywa się do tej którą zrobiła nam pani Bożena! 

W każdym razie jak zobaczyłam puf i dziergany dywanik i dowiedziałam się, że babcia Alicji ma ochotę nam pomóc, postanowiłam wykorzystać szansę. 

W sieci na jakiejś zagranicznej stronie znalazłam inspirację z pościelą obszytą na szydełku i... po prostu się w niej zakochałam! Wybrałam materiały w sklepie drecotton.pl i chociaż Basia nie była z początku przekonana, czy połączenie kropek, pasków i angielskich róż będzie się dobrze komponowało, zaufała mi. Nie żałuje. Pościel moim zdaniem jest po prostu przepiękna. 

Kosze na zabawki są inspirowane koszami z ze strony Hallydesign. Kosze Alicji mają kolorowe uszy i trochę inne wymiary. Myślę, że są nie brzydsze niż pierwowzór :)

 

 
Zasłonki i poduszki chmurki także wyszły spod rąk pani Bożeny. Sweterkowy szary kocyk również.

...podobnie jak dziergane owoce i ciasteczka. Miały zamieszkać w domkach z Pepco, ale trochę się rozmnożyły ;) 

Basia zdradziła mi, że jej mama ogromnie się cieszy, że podobają nam się jej prace, że ktoś to w końcu docenił. Złapała wiatr w żagle, pomagała nam z niezwykłym zaangażowaniem. Namówiłyśmy panią Bożenę, żeby zaczęła szyć na zamówienie. Jeżeli chcielibyście coś u niej zamówić, to zachęcam, piszcie na maila: dekofamily@wp.pl Prace są wykonane bardzo starannie, po prostu z sercem! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziecie mieli okazję je u mnie podziwiać.