Pokoik Leona dostosowuje się do potrzeb właściciela. Poprzednie wersje możecie zobaczyć tutaj i tutaj. Sporo miejsca zajmuje tu kanapa, rozważałam nawet czy się jej nie pozbyć, ale jednak szkoda, bo jej używamy. Do zabawy, do polegiwania, do siedzenia. Komodę wstawiłam pod ścianę, jest do niej może trochę gorszy dostęp, ale mamy więcej miejsca na dywanie, a to dla dwulatka ważniejsze. Łóżko zagradza dostęp do balkonu, ale i tak za drzwiami balkonowymi mamy stolik.
Wróciliśmy do pierwotnej kolorystyki i beżowego dywanu (stąd), tak lubię najbardziej. Dywan jest spory, ma 170 x 240 cm, ciepły, wełniany. Muszę przyznać, że sama nie kupiłabym dziecku dywanu za ponad tysiąc złotych ale ten akurat matka blogerka dostała. Bałam się, że po kilku tygodniach przestanie być beżowy, ale o dziwo, słabo się brudzi.
Na dniach czeka nas kolejna zmiana - tym razem łóżka na bardziej dorosłe jak na dwulatka przystało. Waham się pomiędzy białym i brązowym łóżkiem Sundvik z Ikea, chętnie posłucham który kolor bardziej Wam tu pasuje :)
Przybyło nam kilka nowych drobiazgów. Skrzynia na klocki lego upolowana na giełdzie w moim rodzinnym mieście za 10 zł. Jest bardzo dobrze wyszlifowana, w super stanie, zakup idealny!
W Tigerze kupiłam małemu kosz na zabawki, przybornik na narzędzia i wieszak z rekinem. Wszystko bardzo przystępne cenowo. Wieszak montował mój tato pod nieobecność Pana męża, który bardzo mu podpadł, bo okazało się że ma straszny bałagan w narzędziach które dostał od teścia ;)
Lubimy ten nasz marynarski pokoik i chociaż moja głowa jest pełna pomysłów na aranżacje dziecięcych przestrzeni na razie chyba zostanie tak jak jest.
Śliczny, niezwykle przytulny i przyjazny dziecku pokoik. Kolorowo i radośnie, tak jak dzieci kochają najbardziej :)) Synuś słodziak :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLeonek jest uroczy , ma pokój w moich ulubionych kolorach ;) Wiec niech rośnie zdrowy,ciekawski świata i zdobywa wiedze z każdej dziedziny dużą porcje ;-)
OdpowiedzUsuńkrynia9 z Deccori tu zaglądała pa pa
Dziękujemy, jest bardzo ciekawski! :)
UsuńPokój jest prześliczny a Leonek widać, że jest bardzo szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńPokoik super,i jego właściciel również ;) Mały Leon wysoki ile ma wzrostu?
OdpowiedzUsuńNie mierzyłam go dawno, ale wszyscy mówią, że jest wysoki. Jakby lepiej mówił mógłby podszywać się pod trzylatka ;)
UsuńCudowny pokoik, widać, że właściciel zadowolony :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Pokoik super! I Leon zadowolony - a to najważniejsze :) A łóżko wybrałabym szare. Zauważyłam szare krzesełko i myślę, że szare łóżko fajnie by pasowało i jednocześnie kontrastowało z białymi meblami :)
OdpowiedzUsuńKrzesełko jest w ikeowym kolorze szarobrązowym, właśnie takie łóżko chciałam pierwotnie kupić, ale Ikea je wycofała i wprowadziła ciemniejsze.
UsuńNo to teraz wieczne lato i wakacje murowane!
OdpowiedzUsuńPokój wygląda świetnie i jest w sam raz na potrzeby Leosia. Jeśli chodzi o łóżko wybrałabym białe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
PS. Leoś to słodziak.
Co to za sofa?
OdpowiedzUsuńSofa Greg z 3DStudio
UsuńTo chyba pierwszy pokój dla dziecka, który tak mi się podoba:) Jest mega praktyczny i bez zbędnych bzdetów i kiczowatych dekoracji. Szczęściaż z twojego Leona- nie dość że wyrośnie na przystojniaka, to jeszcze z dobrym gustem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki, bezdetów trochę mamy, ale to one budują klimat :) Pozdrawiamy!
UsuńOj urósł, urósł.
OdpowiedzUsuńWybrałabym chyba białe łóżeczko , chociaz i drewniane też pasowałoby bo widzę elementy w tym kolorze. Decyzja należy do Ciebie. My mamy takie białe, pozdrawiam
Pokoik rośnie wraz z Leonem bez zbędnych wydatków-czyli zgodnie z zamysłem realizatorskim;)Wreszcie widać że żyje na co dzień- pełen zabawek, ale nie pstrokaty. A już mialam pytac o zmiane lozeczka bo wowczas pewnie czeka pokoik kolejne male przemeblowanie, to wlasnie stoisz przed wyborem. Do obecnego wystroju bardziej wpasowuje sie wersja biala, a brazowe widze do innego stylu, wowczas pasowaloby do ramy balkonowej. skrzyni zazdraszczam!!!! alez cudo! a to na pchlim targu kupione? a skad sa narzedzia? bo poszukuje dla synka, zestaw kanapkowy polecony na tym blogu sprawdza sie rewelacyjnie;)
OdpowiedzUsuńp.s. a tor dla samochodów jest ikeowy?
OdpowiedzUsuńtak, tor z Ikea
UsuńŁóżko wybrałabym białe. Maly Ci z niego nie spadnie? Nasz jeszcze sporo się wierci, więc póki co pozostaje mu spać w łóżeczku :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30099293/ zakładane na noc załatwią sprawę.
UsuńNasza starsza córa potrafiła przez tą barierkę też wypaść, młodej kładę na noc materac z małego łóżeczka na podłogę i nawet jak spadnie to nic jej się nie dzieje :)
Usuńa narzedzia zabawki skąd?
OdpowiedzUsuńKupione na allegro w drewanianej walizce ale nie pamiętam od kogo.
UsuńMuszę konieczie poszukać tych narzędzi. Mój Smyk byłby w siódmym niebie :)
UsuńPodoba mi się również skrzynia na zabawki.
Poszukuję właśnie inspiracji na okiełznanie dziecięcych zabawek (a przy dwójce Dzieciaków jest tego pół pokoju)
Uwielbiam ten pokoik:-)Kawaler rośnie jak na drożdżach ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Cudny pokoik, pełen dobrej energii, ale też ukojenia :)
OdpowiedzUsuńPokoik Leona od zawsze bardzo mi się podobał, Urządziłaś go ślicznie i bardzo przytulne. :-) Pytasz o kolor łóżeczka... Wiesz ja w swoim domu przełamuję biel z drewnem, dlatego myślę że ciemne ładniej by się komponowało na błękitnej ścianie i byłoby centralnym punktem pokoiku. Nowe dodatki bardzo fajnie i trafione. A LEOŚ... wow .. rośnie jak na drożdżach! :) Fajny z niego chłopak. Pozdrawiam,Magda
OdpowiedzUsuńach, rosną nam te Leony!!! u mnie na blogu też akurat kącik mojego dwulatka, hihi.
OdpowiedzUsuńwasz pokoik niezmiennie zachwyca. podoba mi się twoja konsekwencja. ale najlepsza jest ta niezamykająca się skrzynia...
Na stoliku widzę misia w ramce z naszego pokoiku marynarskiego ☺
OdpowiedzUsuńTo nie miś, to kapitan wydra! :)
UsuńOj tam, miś czy wydra... W każdym razie marynarski futrzak 😉
UsuńA ja, wieczna zwolenniczka białych mebli wybrałabym jednak brązowe - doda pokojowi charakteru i fajnie uzupełni się z kolorem okna balkonowego :) a pokoik super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się calkowicie. Ja tez jestem za brązowym łóżeczkiem. A pokój bardzo mi się podoba, a szczególnie to, ze nie ma tu wszechogarniającego plastiku,plastikowych zabawek i plastikowych pudełek. Pozdrawiam
UsuńWitaj :) Oba kolory łóżeczek pasują, wydaje mi się, że brązowe poprawiłoby optycznie proporcje wnętrza, ale może je również przytłoczyć. Biel to bile, zawsze się obroni. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńŚwietnie zgrane kolorystycznie wnętrze. Fajny ten pokoik :) A łóżeczko wzięłabym brązowe - będzie idealnie pasować.
OdpowiedzUsuńWszystko przemyślane! Lubię takie konsekwentne wnętrza.
OdpowiedzUsuńDo tego kolorowo i widać, że to pokój dziecka :)
Jak ładnie! Tak jasno, schludnie :) widać, że to przestrzeń malucha! Łóżeczko wybrałabym szarobrązowe- pewnie dlatego, że mam słabość do tego odcienia z Ikei ;) I Leon jaki radosny! Pięknie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNatrafiłam ostatnio na DIY metamorfozy łóżeczka niemowlęcego. Może się przyda, podaję link: http://simplyhomeabout.blogspot.com/2014/10/ozeczko-dla-starszaka-w-jeden-wieczor.html
OdpowiedzUsuńJest pięknie :) Tylko te ozdoby które wiszą nad komodą jakoś mi nie pasują do dwulatka, bardziej dla mniejszego malucha.
OdpowiedzUsuńObrazki i zdjecia na ścianie super, w ogóle wszystko ładnie kolorystycznie dobrane. Najbardziej mi się podoba pomysł z wieszakiem na plecak, bo u nas plecak leży gdzie popadnie, a tak to ma swoje miejsce a i maluch uczy się porządku:) Łóżko z ikei bardzo mi się podoba, aż sama muszę mu się przyjrzeć choć mój trzylatek za nic nie zamieni swojego łóżeczka na nowe, wieksze...na razie... Obydwa kolory łóżka ładne, białe by pasowało do jasnych ścian i mebli, ciemniejsze znów do podłogi, ale czy nie pomniejszy pokoju? Leon super chłopak, oby zdrowo rósł i dawał Wam wiele radości:)
Pokój w stylu marinistycznym jest nie tylko śliczny, ale i schludny :) Jaki tam porządek! <3 Inspirujące i motywujące zdjęcia. W plecaku się zakochałam :) A syn taaaki szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńDodaję siebie do obserwujących bloga i będę odwiedzać ;)
Pieknie u Leonka,teraz do pełni szczęścia tylko siostrzyczki brakuje he he Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pokój! Ja chyba wybrałabym białe łóżko, ale widzę że zdania są podzielone więc i to i to będzie pasowało doskonale. A ja mam takie pytanie. Gdzie szafa na ubrania? :) Pozdrawiam. Natalia
OdpowiedzUsuńDzięki! Widać jej kawałek na zdjęciu z ciężarówkami, tutaj jest szerszy kadr http://www.dekoratoramator.pl/2013/08/pokoj-dziecka-dodatki-i-dekoracje.html
UsuńJaki radosny chłopczyk! Na pewno uwielbia zabawy w swoim uroczym pokoiku. Ogromnie mi się podobają wszystkie drobiazgi: półeczki, wieszak, skrzynia na klocki. Jest bardzo kolorowo i przytulnie :-)
OdpowiedzUsuńOd samego początku obserwuję metamorfozę tego pokoju ;)
OdpowiedzUsuńW 100% rozumiem wymuszone zmiany...stawiam na biała kolorystykę łózka.
Pozdrawiam
Bardzo ciemne Pani te zdjęcią wychodzą, proponuję zmienić ustawienia aparatu.
OdpowiedzUsuńWedług mnie można im sporo zarzucić ale raczej nie to, że są ciemne :) pokój nie jest zbyt jasny i cudów nie będzie.
UsuńJa też jestem za białą kolorystyką łóżka. A inspirowana Pani pomysłami sama zabrałam się za metamorfozę pokoju moich dzieci. Na razie fajne są tego efekty, ale jeszcze sporo przede mną - szczególnie dywan nie pasuje do całości, ale czekamy aż najmłodszy opanuje sztukę siusiania do toalety. Może jeszcze coś Pani podpowie: http://zglowawchmurach-art-butik.blogspot.be/2015/09/detale-do-pokoju-dzieciecego.html
OdpowiedzUsuńI szczerze powiedziawszy nie mogę doczekać się Pani zmian w kuchni - długo jeszcze Pani będzie trzymać mnie w niepewności?
dzięki, zajrzałam :) a z kuchnią... jeszcze trochę, na razie dochodzę do siebie po pobycie w szpitalu, nie mam do tego głowy.
UsuńBardzo wszystko urocze, a jednocześnie nieprzestylizowane. Łożeczko ja wybrałabym białe, chociaż brązowe też nieźle wyglądałoby w tym wnętrzu...Może nawet bardziej męsko :) W tym kolorze ścian dobrze siedzi i biel i brąz...Oops, chyba nie pomagam :) Sedrcznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbrązowy :D
OdpowiedzUsuńWitam, zainspirowalam sie poleczkami na ksiazki i zamowilam w necie takie same. Zastanawiam sie tylko jak je Pani montowala - wiercac w ścianach czy na klej. Boje sie zeby polki nie spadly na malucha...
OdpowiedzUsuńBardzo ladny pokoj :) okazalo sie,ze znalazlam Pani bloga juz przy pierwszej metamorfozie tego pokoju i wrocilam dopiero dzisiaj z innego linku:) fantastyczne propozycje zmian,ciekawe wpisy, bede sledzila od teraz z uwaga ,
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zaprojektowany pokój młodego :)
OdpowiedzUsuńA jeszcze jeśli mogę spytać, gdzie kupione te półki wiszące z książkami? Z góry dziękuję za odp :)
OdpowiedzUsuń