Działania na balkonie rozpoczęłam w tym roku wyjątkowo późno, bo na początku czerwca. Przez zimę zrobił się taki bałagan, meble były tak brudne, że aż bałam się tam zaglądać. I nie zaglądałam... Wtedy sobie pomyślałam: o matko, gdyby odwiedziła mnie jakaś moja czytelniczka, byłaby w ciężkim szoku... Wstyd.
Etykiety
- Balkon (10)
- Biuro (2)
- Dekorator (amator) pomaga (53)
- Domek letniskowy (4)
- Kuchnia (14)
- Leon (6)
- Łazienka (6)
- Metamorfozy (28)
- Nowe mieszkanie (2)
- Odwiedziny (23)
- Ogród (2)
- Podróże (7)
- Pokój dziecka (57)
- Projekty (5)
- Przedpokój (4)
- Różności (26)
- Salon (35)
- Sypialnia (21)
- Zainspirowałam innych (2)
piątek, 26 czerwca 2015
wtorek, 16 czerwca 2015
Inspirujący pokój dziecięcy / 3. Kultowe krzesła w pokoju dziecka.
Nie jest żadną tajemnicą, że bardzo lubię meble z Ikea. Lubię, ale nie w nadmiarze. Ikea ma świetne rozwiązania do pokoików dziecięcych, jednak łatwo jest przesadzić. Często to widzę w pokojach naszych pociech: stolik, dywan, mebelki, łóżko, od góry do dołu wszystko od Szweda. I co wychodzi? Schludnie, często funkcjonalnie, ale właśnie, brakuje "tego czegoś". Wnętrze jest takie jak tysiące innych.
Pokoik który dzisiaj Wam pokażę w skali szkolnej oceniam na 4+ Nie zrobiłabym może takiego swojej córce (chociaż kto wie?), ale posłuży mi on jako świetny materiał do dalszych wywodów :)
poniedziałek, 8 czerwca 2015
Jedno dobre zdjęcie
Fajny był ten długi weekend. Mieliśmy z Panem mężem wychodne. Oczywiście w trakcie zaliczyliśmy awanturę, że ja już wracam, że on się nie stara, że mnie ciągnie do jakiejś karczmy gdzie śmierdzi spalonym dorszem, a ja chciałam romantycznie. A w ogóle to mieliśmy iść do kina. No cyrk jak teraz o tym myślę :) Na szczęście w miarę szybko się dogadaliśmy, a wracając zajrzeliśmy do knajpy gdzie bywałam za młodu. Mieliśmy wpić jedno piwo, a zleciało nam do trzeciej i to na parkiecie. Następnego dnia myślałam co prawda, że skonam, ale przyjmijmy, że warto było :)
czwartek, 4 czerwca 2015
Domek taty - moje skromne plany
Właściwie to domek letniskowy moich rodziców, oboje poświęcają mu każdą wolną chwilę. Nazywam go jednak w myślach "domkiem taty", bo to jego marzenie, jego pomysł i to on jest kierownikiem budowy.
poniedziałek, 1 czerwca 2015
Jednolity czy we wzory?
Nie ma jednej dobrej odpowiedzi jaki dywan wybrać do swojego domu. Zależy, co chcemy osiągnąć. Dywan jednolity wymaga większej ilości dodatków. Służy mu towarzystwo kontrastowych kolorów i tekstyliów we wzory. Jest ryzyko, że będzie zbyt monotonnie, ale to najlepszy wybór, jeśli wzorzyste elementy rozgościły się już na ścianach czy kanapie (chyba, że jesteście mistrzami łączenia różnych deseni, ale to już wyższa szkoła jazdy).
Subskrybuj:
Posty (Atom)