Kolejna odsłona największego pokoju w naszym M.
Dywan z Komfortu (dostępny tutaj) na zdjęciach wydawał mi się kremowo-szaro-błękitny, dlatego początkowo byłam odrobinę zawiedziona. Jednak gdy dobrałam mu towarzystwo w postaci czekoladowych poduszek, białych zasłon i innych drobiazgów, efekt mile mnie zaskoczył. Ciepłe kolory harmonijnie się połączyły.
Na ścianie obraz Macieja Zabawy, który bardzo mnie rozśmieszył. Coś dla wielbicieli landszaftów z jeleniami na rykowisku ;)
W roli pomocnika (yhm) mój półtoraroczny synek.
I druga strona pokoju, którą rzadziej pokazuję. Pan mąż ostatnio zwodził mnie, że pozbędziemy się tych kosmicznych głośników, ale niestety na obietnicach wyborczych się skończyło ("te są dla audiofili, lepszych nie kupimy"). Kupił nawet nowy odtwarzacz a z nimi piękne małe, białe głośniczki i... chce je sprzedać!
Wolicie we wnętrzach ciepłe, czy zimne barwy?
Uwielbiam twoje wnetrza i te zmiany co.jakis czas ja tam nic nie zmnieniam brak.koncepcji a pozniej mysle sobie a po co szkoda kasy... A u mnie jest co zmieniac
OdpowiedzUsuńKurczę, roi się u Ciebie od tych dywanów ;) Ten na Boże Narodzenie i ten co dziś zaprezentowałaś są mega!!!!! A Leoś jak zwykle uroczy! Jaki przedział cenowy jest tych obrazów ? A mąż ma sentyment do tych głośników,daj mu kobieto spokój ;) Pozdrawiam Magda/Łódź
OdpowiedzUsuńA i poproszę o namiar tego dywanu ;)
UsuńMagda, jeśli chodzi o obrazy to z tego co wiem w pracowni i w galeriach ceny zaczynają się od 2000 zł, ale na aukcjach internetowych można je już upolować od 500 zł. Najlepiej pisać do autora bezpośrednio. A co do męża, to jemu by było strasznie nudno bez mojego trucia ;)
Usuńa tutaj dywan http://www.komfort.pl/dywany/guyve-alexander-184371
Usuńuczciwie byłoby ponformować czytelników, że współpracujesz ze sklepem komfort :)
UsuńNo i po co ta złośliwość, przecież to zrobiłam... http://www.dekoratoramator.pl/2014/11/wymieniam-dywan-na-nowy.html
UsuńPiękny salon , dodatki wszystko gra idealnie ....pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńZestawienie kolorów naprawdę udane :)
OdpowiedzUsuńCały salon trafia w mój gust. Ale stolik to prawdziwa rewelacja. Jest cudny.
OdpowiedzUsuńSuper! twój salon w każdej odsłonie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTakie pytanie, skąd są białe zasłony?;) ładny salon :)
OdpowiedzUsuńZasłony Lenda z Ikea, polecam je :)
UsuńA mnie się duuuużo bardziej podobało w szarościach...
OdpowiedzUsuńChoć oczywiście nic nie można tej aranżacji (tak jak pozostałym twoim poczynaniom) zarzucić - wszystko ładnie współgra, także z jesienną pogodą za oknem ;) Pewnie mam takie odczucie, bo akurat kolor brązowy jest na końcu mojej listy ulubionych :/ Ale obraz na ścianie naprawdę fajny :)
Pozdrawiam ciepło!
http://myhouseofhappiness.blogspot.com/
Szczerze mówiąc to też wolę zimne kolory. Ale lubię też zmiany :)
UsuńŚwietnie wszystko ze sobą współgra...a żółte akcenty to taka wisienka na torcie...
OdpowiedzUsuńdywan mi się podoba. bardzo fajnie urządziłaś ten pokój :)
Świetnie stylowo! Zachwyciłam się przede wszystkim dywanem - ceną już mniej ;/ ale uzbieram sobie i sprawie taki, przepiękny jest.
OdpowiedzUsuńTo prawda, aczkolwiek ze względu na jego jasny kolor najbardziej nadaje się dla pedantów lub osób bez dzieci i zwierząt :)
UsuńUwielbiam tu do Ciebie wpadać, podziwiam takie babeczki jak Ty: z takim wyczuciem, z takim gustem, taką ręką do ogarniania przestrzeni. Bardzo mi się u Ciebie podoba! Lubię bawić się w aranżacje, meblowanie, odnawianie, przestawianie, ale jeszcze raczkuję ;) Ostatnio pokazałam u siebie na blogu pokoik mojego synka - 2,5 roku się z tym nosiłam...skromnie zapraszam do podejrzenia i jeszcze raz gratuluję wyczucia stylu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńPiękny salon! :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWszystko swietnie pasuje i ten żółty kolor chyba nawołuje wiosnę, bo z tą porą roku mi się kojarzy. Lubię zimne kolory ale i ciepłych tez czasami sie chce. Pieknie !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój salon. Podoba mi się najbardziej z wszystkich blogowych salonów jakie oglądam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię i ciepłe i zimne, zależnie od nastroju. Najlepiej więc stworzyć takie wnętrze, żeby można było dobrać zarówno jedne jak i drugie dodatki :)
dzięki! :)
UsuńKażda odsłona Twojego salonu mnie zachwyca !
OdpowiedzUsuńDo Pana Męża: mam nadzieję Drogi Panie, że komentarze potwierdzające klasę Małżonki, Jej gust, trafność wyborów mebli i dobór kolorów - staje się nieodłącznym składnikiem Państwa związku i nie jest Pan o uznanie to ani troszkę zazdrosny.....
OdpowiedzUsuńJa (też mąż) dostaję podwyższonego ciśnienia, gdy ktoś mi wychwala Żonkę.
A jak Pan sobie z tym radzi?
Pozdrawiam,
Jurek - Mąż B. z Podbeskidzia.
Pan mąż Bogny na pewno czuję się dumny z żony,w końcu padło na niego jako drugą połowicę,tyle trafnych wyborów a wśród nich i on ;-) Panie,niech Panu nie skacze ciśnienie,tylko niech duma rozpiera ;)
UsuńPodchodzi do tego z przymrużeniem oka i często pyta się czy ktoś mnie w końcu obsmarował :)
UsuńPanie Mąż!
UsuńGdy będą powody względem poczynań Pana Małżonki - wypowiem swoje zdanie negatywne, bo myślę, że mam być dla Dekoratora-amatora nie klakierem, ale szczerym facetem. Cokolwiek by nie pisać, to Moja Ślubna zostawiała kiedy otwartego laptopa na ciekawej stronie, a potem odważyłem się na komentarz.....
Jurek B.
Piękny salon :) Wybieram ciepło, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój salon- w tym wystroju chyba wyjątkowo ciepły i przytulny.
OdpowiedzUsuńagade
super kolory! Pięknie to połączyłaś!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny dywan w salonie - ale osobiście ten żółty trochę mnie razi - szczególnie na obrazie na ścianie.
OdpowiedzUsuńZrobiłam też wersję bez żółtego i z innym obrazem, powinna Ci się bardziej podobać :)
UsuńWszystko ze sobą idealnie współgra. Dywan przepiękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia
Kasmatka
Bardzo się podoba :) Cudny stół :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona twoimi dekoracjami i muszę przyznać, że od kilku miesięcy cię bacznie obserwuje:) Ale dlaczego masz sztuczny owoc:(
OdpowiedzUsuńOwoc jest ceramiczny i bardzo go lubię, przynajmniej się nie psuje ;)
UsuńWspaniały dywan, odrazu dzwonię do mojej mamy, która od kilku miesięcy bezskutecznie poszukuje własnie dywanu w tym stylu :) a'propos żółci i szarości... w jednym z odcinków programu wnętrzarskiego Dorota was urządzi, wspomniano, że połaczenie tych dwóch kolorów to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńE tam mistrzostwo, to bardzo popularne połączenie :)
Usuńzdecydowanie ciepła kolorystyka;) pomyslowy pokój;)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Od jakiegoś czasu obserwuję Pani wyczynania na blogu i jestem pod wrażeniem. Wszystko mi się bardzo podoba, współgra i tworzy spójną całość. Szczególną sympatią darzę stare pianino, które gości w Pani salonie. Mam sentyment do staroci. Gdy wprowadzaliśmy się do nowego mieszkania, udało nam się odzyskać ponad 150 letnią szafę, która teraz pięknie zdobi nasz przedpokój. Dodam iż jest w identycznym kolorze co Pani pianino.
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszych sukcesów i zapraszam do odwiedzenia mojej strony:)
widelkownia.blogspot.com
Pozdrawiam Ela
Dziękuję :)
UsuńA synuś to prawdziwa wisienka na torcie ;))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę ciepłe kolory we wnętrzu. Beż i jego odcienie to dla mnie uniwersalny kolor do którego pasują inne barwy. U mnie beże współgrają z fioletem :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo wnętrze jest po prostu boskie! Nie mogę przestać się przyglądać zdjęciom. o ta żółć, prawda? To ona idealnie dopełnia to wnętrze i sprawia, że ze zwykłego, choć eleganckiego, zmienia się w perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńNiby taki nieduży dodatek: tu poduszka, tu jabłuszka i ten wzór na obrazie, a tak wszystko podsumowuje, taka wisienka na torcie.
Super!
Zrobiłam też wersję be żółtego z innym obrazem, ale zgadzam się że ona tu robi dobrą robotę.
UsuńMyśląc o Twoim salonie przywołuje widok figury jelenia, pianino i obraz , który jest swoistym spektrum całego pomieszczenia.
OdpowiedzUsuńTym razem uwagę przykuły poduszki z motywem drzewa.
A na który dywan się finalnie zdecydowałaś,czy kupiłaś wszystkie? bo chyba trochę kosztować musiały...
OdpowiedzUsuńFajny salonik. Kolorystyka bardzo mi odpowiada, a te żółte akcenty dodają aranżacji ciekawego smaczku. No i ten jelonek - fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńa ja jestem urzeczona obrazem, jest nietuzinkowy i taki inny od wszechobecnych plakatów w stylu skandynawskim czy retro posterów na blachach. Świetny wybór.
OdpowiedzUsuńŚliczny salon, aż się chce w nim posiedzieć :)
OdpowiedzUsuńDużo uroku dają okna od wewnątrz brązowe,jak żałuje że poprzedni właściciele nie wstawili takich jak są u Ciebie,ale ich decyzja pewnie zależała od ceny ;/ Ogólnie wszystko mi się podoba bardzo,i jak pisze poprzedniczka fajnie byłoby posiedzieć w takim rozkosznym salonie! A te zasłony Lendy w weekend kupuję,tylko utrapienie z tym skracaniem,na wysokość to szyją chyba pod okna do kamienic he he
OdpowiedzUsuńW Ikea w Gdańsku skracają za 21 zł, sporo biorąc pod uwagę wartość zasłon ale co zrobić, przynajmniej robią to szybko. Miałam problem z wymierzeniem długości: mój patent to mierzyć od podłogi do spodu karnisza i dodać 2 cm (ja mam karnisz Racka z Ikea) wtedy wychodzą idealnie równe z podłogą.
UsuńNo ja muszę sporo skrócić,bo aż 65 cm.Muszę się zorientować czy w Ikea w Łodzi skracają i za ile. Sporo biorą to fakt...ech buziaki
UsuńPowiem szczerze, ze pięknie z tą żółcią :)))))))))
OdpowiedzUsuńW końcu mogę zaprosić do siebie na CANDY ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://homezoyka.blogspot.com/2015/01/20-styczen-2015-vanilliowe-giveaways.html
A odnośnie tych lamp z ikea, które posiadasz w sypialni i w salonie jak z pielęgnacją tych kloszy? bo kurz to zmora wszystkiego,ale jak odkurzyć w tych szczelinkach? Udaje Ci się to jakoś w miarę szybko zrobić? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma szczelinek, jest zwkły plis. Odkurzam rura od odkurzacza i jest OK
Usuńpiękny salon, i kolory doskonale dobrane, nie ma przesytu wszystko jest perfect.Umiesz dozować, masz talent kochana.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis o nowym łóżku do sypialni,jestem ciekawa na jakie się zdecydowałaś ;-)
OdpowiedzUsuńNa razie w nim leżę i choruję, nie ma atmosfery do sesji :)
UsuńW tej wersji kolorystycznej,świetnej zresztą fajnie prezentowąłoby się drzewko cytrynowe:)Ja choruję na mandarynki,nawet znalazłam sklep internetowy ale boję się,że zmarrnuję takie cudo:)
OdpowiedzUsuńmamy drzewko grejpfrutowe, ale szans na owoce raczej nie ma :)
UsuńPrzepiękny salon. Dywan mistrzostwo świata, tylko ta cena:). Mam pytanie gdzie można kupić te kule zawieszone na karniszu?
OdpowiedzUsuńw wielu sklepach internetowych, wpisz w google "cotton ball lights", najtaniej na ebayu.
UsuńJaka farba są pomalowane ściany i jaki odcień? Przepięknie wygląda a ja jestem.na etapie wyboru farby do sypialni 😃
OdpowiedzUsuńcudny ten salonik, ten ciemny fotel wygodny żeby posiedzieć na nim i oglądnąc trochę tv, a równocześnie się nie zmęczyć niewygodnym siedzeniem? pamiętasz może co to za model?
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w stoliku <3 gdzie taki można dostać? :>
OdpowiedzUsuństolik z vintagehome.com.pl
Usuńwitam. wszystkie odsłony są ciekawe. Każda odzwierciedla inne stany emocjonalne także propozycji na cały rok nie zabraknie :) Mam pytanie dotyczące szafki pod telewizor i witryny. Mogę prosić o bliższe informacje? Gdzie mogę takie nabyć?
OdpowiedzUsuńsą to meble z serii provance z agata meble
UsuńTo ja dodam, że dodatkowo kolory te wyglądają uspokajająco, czy tak właśnie jest w tym pomieszczeniu kiedy chce się odpocząć? :)
OdpowiedzUsuń