Od kilku miesięcy zastanawiam się jakie wybrać lampy podłogowe
do salonu. Marzyły mi się lampy na drewnianych, toczonych nogach ale niestety
nie znalazłam odpowiednich (czyt. w rozsądnej cenie i ładnych). Wysyłałam nawet
maile do kilku stolarni, z zapytaniem, czy nie zrobiliby mi takich podstaw ale ceny
mnie rozłożyły na łopatki (od 600 zł do 1000 zł pfff!).
*myślę, że lampy tego typu byłyby idealne, ta po prawej była w licytacji na Allegro, sprzedana ostatecznie za 130 zł, ale odpuściłam, bo potrzebuję dwóch.
Skąd pomysł? Przypadkiem trafiłam na zdjęcie klasycznego salonu, w którym
po bokach kanapy stały dwie lampy i już wiedziałam, że to jest to! Cenię
symetrię, wspaniale porządkuje wnętrza.
W okolicach Świąt Wielkanocnych (na zdjęciach widać jeszcze wiosenne kwiaty cebulowe) pożyczyłam z pokoju Leosia lampę z kloszem, żeby zmaterializować moją wizję. Lampa do dzisiaj stoi w salonie, przydaje się w tamtym miejscu.
Kilka dni temu mój kochany urwis postanowił zmobilizować matkę i przewrócił lampę z plisowanym kloszem. Klosz się powyginał i ciągle się przekrzywia. Czas działać!
*kiedyś obiecywałam temat jak dobierać poduszki - prosta rada 1. głdka w kolorze dodatków (żółta z Ikea) 2. wzorzysta w neutralnych barwach (dostałam w prezencie od czytelniczki! Ewa dziękuję! :) 3. z nadrukiem (BRW)
Sprawca szkody :)
Wracając do tematu, zastanawiałam się nad dwoma lampami z Ikea:
*ARSTID, cena 129,99 zł ta byłaby idealna gdyby nie zbyt masywna podstawa
Która lepsza? A może macie jakieś inne propozycje?
Ta druga jest piękna :) I zawsze będzie pasować , nawet jak coś zmienisz .
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie .
http://madeinpaulina.blogspot.com/
Ta druga rzeczywiście bardziej pasuje, a podstawa musi być masywna, żeby więcej szkód nie było ;)
OdpowiedzUsuńTa druga o wiele lepsza :) Twój salonik jest piękny! ;-)
OdpowiedzUsuńMam tą drugą, jest bardzo klasyczna (czytaj ponadczasowa) i stabilna właśnie dzięki tej podstawie - przeżyła dorastanie moich dzieciaków.
OdpowiedzUsuńOpcja druga ;)
OdpowiedzUsuńdruga jest ładniejsza i jak na mój gust, ta podstawa wcale tak nie razi. Jednak pierwsza daje troszkę większe możliwości jeśli chodzi o regulację ramienia, więc jeżeli nie mają spełniać tylko roli dekoracyjnej, to jedynka jest praktyczniejsza. Niemniej jednak abażur jest beznadziejny (bo też kiedyś się nad nią zastanawiałam) dlatego jeśli opcja nr1 to wyłącznie ze zmianą 'ubranka' :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Basia
Druga nie jest ładniejsza, jest w innym stylu. Ta łamana lampa jest super!
UsuńA ja mam i pierwszą i drugą. Pierwsza - trafiła do mnie nie dawno podpatrzona w Pani poście, mam zamiar dokupić drugą z drugiej strony sofy :)
OdpowiedzUsuńNatomiast Arstid - została zakupiona ze 3 lata temu. Plusy?? Pożądna podstawa lampy, ciężka i stabilna. Minusy?? klosz jest już do wymiany, kurzy się między plisami nie miłosiernie, wygląda nie estetycznie. Wydaje mi się tez że jest optycznie za mały do podstawy i całego korpusu lamy co widać na zdjęciach. Wymieniam go na inny, większy i w innym kolorze i przenoszę do innego pokoju :)
Natomiast lampa nr 1 jest idealna, nowoczesna z możliwością regulacji przy czytaniu. Ożywia i unowocześnia wnętrze.
Jako jedyna jestem w opozycji jak widać :)
Pozdrawiam serdecznie. E.
Kupiłam obie... a dlaczego to się niedługo przekonacie :)
UsuńMusze przyznać że masz piękny salon.O takiej lampie również marzę, i tez mnie ceny odstraszają.Na All..sa czasem przecenione z lekkimi szkodami.Bardzo ładne lampy.A Leoś wygląda jak aniołek,hehe:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ja się poddałam :) to prawda WYGLĄDA jak aniołek :)
UsuńTeż drupa mi bardziej podeszła :)
OdpowiedzUsuńŁadne! szczególnie ta: http://www.lampyjupiter.pl/?25,classic-i-podlogowa-nr-kat.-207-clp-jupiter ale dwie to już wydatek rzędu 1500 zł
OdpowiedzUsuńOpcja druga :) sama nad nią się zastanawiam, głównie ze względu na włącznik na łańcuszku :)
OdpowiedzUsuńMożna zapytać skad kanapa ? Jest piękna .
OdpowiedzUsuńhttp://www.dekoratoramator.pl/2014/02/sofy-z-ikea-czy-warto.html
Usuńwprowadzamy się! ot taki pomysł! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakiemu słodziakowi można wszystko wybaczyć :)))
OdpowiedzUsuńJa bym obstawała przy lampie numer dwa,jakaś taka bardziej ładna hihi ;P Powiedziała co wiedziała :)
Witam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrochę nie w temacie, ale zastanawia mnie, jaka duża jest Pani kuchnia?
Pozdrawiam serdecznie
Gabriela :>
Już znalazłam! Pozdrawiam Gabriela
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMoże coś takiego.Potem wystarczy tylko klosz wymienić.
http://www.caramella.pl/do_pokoju/oswietlenie/lampy_pokojowe/lampa_latte,p362533759
wow.wow.wow. czy ktoś wie może o istnieniu lamp jak na zdjęciu którymś tam z kolei, mianowicie stojących na trójnogu(?).. są genialne ;)
OdpowiedzUsuńTen bobasek na zdjęciu jest najśliczniejszy :)
OdpowiedzUsuńBoże te lampy na trójnogach są genialne..skąd takie wyczarować?? ;))
OdpowiedzUsuńO, widze, że mamy bardzo podobny gust w zakresie aranżacji wnętrz. Ja wybrałam wręcz identyczną sofę i utrzymałam podobną kolorystykę
OdpowiedzUsuńPrzepiękny salon!:)
OdpowiedzUsuń