Najpierw: o, jakie piękne obrazy
lub o, jakie piękne te kwiaty.
*róże z TK Maxxa. Wydałam, na nie 49 zł, co jest istnym
szaleństwem jak na sztuczne kwiaty. Spodobały mi się, bo przypominają mi bukiet
ślubny. Dopóki ich nie zobaczyłam, sztuczne kwiaty kojarzyły mi się wyłącznie z tandetą, tanimi zakładami fryzjerskimi i cmentarzem.
Potem, że jak ty wyrosłaś, a ty jaki podobny do taty.
Potem, że jak ty wyrosłaś, a ty jaki podobny do taty.
*A może do mamy?
Następnie, że bardzo chętnie, z cukrem i mleczkiem poproszę.
Potem, że polityków, to ja po prostu nie znoszę.
A na koniec, że następnym razem u nich, szerszym gronie,
i że chętnie nas wszystkich oprowadzą po swoim salonie.**
**fragment wiersza „Salon” ze zbioru „Wierszyki domowe”
autorstwa Michała Rusinka.
Znudziły mi się różowości w sypialni, więc przeniosłam je do salonu. Pudrowe poszewki (Henrika z Ikea) od ponad roku kurzyły się w szafie, w końcu mają swoje 5 minut. Mam wrażenie, że dobrze skomponowały się z nowymi nabytkami – pięknymi, lnianymi poduchami ze sklepu Lniany Zaułek.
Poszewka Konie cena 35 zł, Lniany Zaułek
Poszewka kremowa Tuja, cena 57 zł, Lniany Zaułek
Poszewka Tuja, cena 57 zł, Lniany Zaułek
Z Lnianego Zaułka podobają mi się jeszcze inne poduchy:
Poduszka Lalki, cena 116 zł, Lniany Zaułek
Poduszka, cena 44 zł, Lniany Zaułek
Poszewka Konie cena 35 zł, Lniany Zaułek
A może by tak dodać do tej aranżacji kroplę mięty? Baza w neutralnych kolorach daje jak widać spore pole do popisu.
Na nadchodzącą wiosnę pastelowe kolory jak najbardziej wskazane. Kilka
pięknych inspiracji na koniec.
zdjęcie stąd
zdjęcie stąd
zdjęcie stąd
zdjęcie stąd
zdjęcie stąd
Jakby ktoś miał ochotę oprowadzić mnie po swoim salonie, proszę pisać i słać zdjęcia: dekoratoramator@gmail.com
Ja cię chętnie oprowadzę po moim salonie ale w realu bo wirtualnie już go widziałaś :)
OdpowiedzUsuńBoję się trochę Twoich lisów ;)
Usuńhaha uśmiałam się czytając ten post :)
OdpowiedzUsuńsalon oczywiście piękny no i te obrazy i kwiaty też ładne :)
pozdrawiam, anna
Salon jest trochę niedopracowany, już mam inspirację, teraz pozostaje tylko realizacja :)
UsuńHa ha super post:) Bardzo lubię pomysłowe posty, piękne wnętrza, słodkie dzieciaczki, lniany zaułek i ..... do salonu zapraszam, ale może latem, jak go odmaluję po kominkowym dymieniu przez ostatnie lata:) U Ciebie bossssko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuńwiersz super! i jaki prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńa salon uwielbiam!!! i dzięki za inspirację!!
ps. do Mamy podobny jak nic!!! :D
Nika
To prawda, samo życie :)
UsuńCudowny salon i przepiękne inspiracje :-) No i post wzbudzający usmiech na twarzy! Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBardzo ładny jasny salon. Kropla różu fajnie komponuje się z całością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękny salon :-) Dzięki za inspiracje :-)
OdpowiedzUsuńByłam pewna,że te róże to żywe i jakież było moje zdziwienie,kiedy przeczytałam,że sztuczne! Warto było wydać te pieniądze,bo nie jeden się nabierze :))) Poduszki sliczne,widziałabym kilka u siebie a synuś...czysta mamunia :))))
OdpowiedzUsuńNo i wydane jednorazowo, szkoda tylko że kwiatki ławo łapią kurz, ale odkurzacz daje radę.
UsuńŚwietny pomysł na post, zwłaszcza wprowadzenie. Podobnie jak pastele w Twoim salonie. Blady róż pięknie się komponuje z szarościami a dodatek mięty, o dziwo, nie przeszkadza : )
OdpowiedzUsuńA mi się dzisiaj śniło, że oprowadzam Leosia po jakimś salonie...i zazdroszczę moim siostrom, że będą dziś oprowadzane po Waszym :)
OdpowiedzUsuńUściski, Dżo
PS. Ja bym najpierw powiedziała: o, jakie piękne poduchy!!
Już niedługo oprowadzisz, w marcu przyjeżdżamy! :) Ps. Leoś już dzisiaj testuje nowe ciuszki, wyyypas :)
UsuńTe lniane poduszki są naprawdę piękne;) Reszta oczywiście też dobrze skomponowana - w takim salonie można siedzieć całymi dniami...
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPrzepraszam za wyrażenie, ale cholernie podoba mi się Twój salon! :) Aż mam ochotę znowu robić remont ;)) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Ja tez mam ochotę na remont, w salonie! Mam pustą ścianę za tv i strasznie mnie drażni, pokażę Wam niedługo, może ktoś coś doradzi.
UsuńPiękny salonik, chętnie z reszta nie raz przeze mnie odwiedzany :)
OdpowiedzUsuńi oczywiście zapraszam do mnie bo i trochę mięty się i u mnie znajdzie :)
OdpowiedzUsuńBardzo świeży ten salon :)
OdpowiedzUsuńU mnie też pastelowo i też szaleć kolorystycznie można, bo baza neutralna ;) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, z cukrem i mleczkiem poproszę ;)
UsuńAch... Czuć już u Ciebie wiosnę. Te pastele... Słodki, dodający energii obrazek. Zapraszam również na:
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
Piękny salonik....ślicznie z tą kropelką różu...z miętą też dobrze....pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTaki salon to bym chciała z pocałowaniem ręki :) wszystko pięknie dobrane i wszystko się ładnie uzupełnia. Mam pytanie dotyczące zasłon - czy to Ikea? Jestem na etapie poszukiwania a te wydają się być bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
We wtorek wkracza ekipa remontowa - będą małe zmiany :) Zasłony z Ikea, Vivan, ładne i tanie - 49 zł, mam je w trzech kolorach.
UsuńTo życzę powodzenia z ekipą remontową :) Żeby się wszystko powiodło :)
UsuńBardzo ładny salon, ładnie zaaranżowany. Najbardziej podoba mi się stolik kawowy:)
OdpowiedzUsuńJestem pod bardzo dużym wrażeniem Pani gustu. Wszystko do siebie pasuje, mieszkanie jest piękne.
OdpowiedzUsuńA czy mogłabym prosić o post dotyczący sprzętu AGD??? Mam na myśli płyty indukcyjne, kuchenki, pralki etc??? Jestem na etapie wykończenia mieszkania i bardzo mi jest ten blog pomocny. Mam zaufanie do Pani po zakupie baterii kuchennej.
OdpowiedzUsuńLubię takie neutralne salony, w których dodatki mogą zmieniać się wraz z porą roku i naszym nastojem :) Ja też ostatnio wpuściłam odrobinę różu do salonu ;)
OdpowiedzUsuńPiękność w prostocie :) Bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę rewelacyjnie urządzony salon - prosto, ale przytulnie, a ten stolik z książkami... ach ;)
OdpowiedzUsuńSuper wystrój bardzo chciałabym wypocząć w takich warunkach po pracy!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, od kilku godzin - z przerwami:-) oglądam i czytam i nie mogę się nadziwić, jak cudnie to wszystko Ci wychodzi. Dodatki super, kompozycje, wybór mebli, wszystko takie wydaje się skomponowane i uszyte na miarę:-) Baaardzo mi się podoba i na pewno będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńNa bloga trafiłam szukając inspiracji na zmiany w swoim mieszkaniu (obecnie duża kołomyja, ale już są zmiany na plus, jak myślę:-) A, że podoba mi się styl skandynawski ocieplony, że tak powiem meblami retro, to jestem oczarowana Twoimi pomysłami i smakiem i gustem:) Ja ciągle szukam, szukam i mam wiele wątpliwości co i jak połączyć, co zmienić i jak. No, ale działam:) Pozdrawiam! Beata
dziękuję! bardzo trafne sformułowanie, styl skandynawski ocieplony, zapamiętam sobie :) powodzenia ze zmianami!
UsuńA skąd taki piękny stolik kawowy? Na zamówienie?
OdpowiedzUsuńIdealny!
ze sklepu vintagehome.com.pl
UsuńAle to pięknie wygląda! Osobiście kocham taki design :)
OdpowiedzUsuń