To miał być wpis sponsorowany, ale jest tylko częściowo... Jak to się stało? Pan mąż dalej się śmieje z moich zdolności biznesowych. Co więcej, z naszych „interesów” śmiała się nawet moja „kontrahentka”. Dlaczego? bo to naprawdę jest zabawne :)
W pokoju Leona mamy nowe tekstylia. Piękne, starannie wykonane, ciekawe pod względem wzornictwa. O moich długich poszukiwaniach ładnych materiałów, zwłaszcza pościeli w rozsądnej cenie pisałam już tutaj dlatego nie ma się co dziwić, że oferta sklepu trafia w mój gust.
Ze sklepu Dolly dostaliśmy najpierw puf, pościel i poduszkę.
Paczka przyszła ładnie zapakowana, aż żal było otwierać. Leonowi spodobała się
zwłaszcza szeleszcząca folia - dziecko z głowy na pół godziny :)
Nasze nowe nabytki to
puf w gwiazdki i paseczki. Bardzo miękki, sprawdzi się też jako poduszka.
Świetny nie tylko jako dekoracja, od razu wpadł mi w oko.
Błękitna pościel.
Ma TEN jedyny i odpowiedni odcień, taki jak wiaderko, lampion i moja ulubiona
lampka nocna. Zgrane towarzystwo.
Błękitno-beżowa poduszka.
Pasuje do kanapy i pozostałych
poduch.
I na tym ten wpis miałby się zakończyć... gdyby nie fakt, że było mi mało! Piękna pościel
od Dolly niezbyt zgrała się kolorystycznie z naszym ochraniaczem na szczebelki,
a jest to rzecz absolutnie konieczna w łóżeczku Leona, który jest bardzo
żywiołowym chłopcem. Zamarzył mi się też
nowy, czerwony organizer... Jakie więc miałam wyjście? Kupiłam sobie!
Teraz serio – fakt że skusiłam się na zakupy świadczy tylko
o tym, że te tekstylia są tego warte. Ten od Dolly – to nasz trzeci ochraniacz na szczebelki. Jest trochę
wyższy niż standardowe, dlatego może trochę wystawać z łóżeczka na najwyższym
poziomie (ale można zamówić sobie niższy na wymiar). Łóżko Leosia jest już
obniżone, więc nam taki odpowiada. Z zestawu który mamy od Dolly to mój absolutny faworyt. Oto co się stało z poprzednimi ochraniaczami.
*od lewej: nr 1 wykonany starannie, nie mam do niego żadnych
zastrzeżeń, ale Leoś... no cóż, oberwał boczną kieszonkę. Moje dziecko uwielbia
za wszystko szarpać, dlatego dla nas lepszy jest ochraniacz bez żadnych
aplikacji które można łatwo urwać.
nr 2 całkowita katastrofa. Gąbka jest za cienka, marszczy
się, w ogóle nie spełnia swojej funkcji, ani dekoracyjnej ani żadnej innej.
*namiary na powyższe rzeczy tutaj. Żeby nie powtarzać moich błędów kupując ochraniacz do dziecięcego łóżeczka, warto zwrócić uwagę na jego wysokość i grubość gąbki.
Co jeszcze wpadło mi w oko w sklepie Dolly:
Śliwkowa pościel w kropki i paski, cena 109 zł, Dolly
Szare zawieszki serca x3, cena 28 zł, Dolly
Zygzakowaty rożek, cena 79 zł, Dolly
*półeczki się trochę zapełniły i już nie jest tak pefekcyjnie-dekoracyjnie. Jeśli lubicie wiersze dla dzieci to polecam Dorotę Gellner, zwłaszcza książeczkę Roztrzepana Sprzątaczka, fantastyczna i taaaka zabawna!
*ochraniacz na przewijak z czerwoną lamówką to Gullinge z Ikea, podgapiłam go od mamy Sary, właścicielki tego pokoiku. Myślałam, że ikeowe ochraniacze pasują tylko na ich przewijaki, ale jak widać - nie (nasze łóżeczko ma wymiary 60x120)
I coś co uwielbiam, dwustronne poduszki! Tak łatwo możemy zmienić dzięki nim wygląd kanapy!
Ps. Zapraszam do robienia ze mną interesów ;)
śliczne i pasuja do calosci idealnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten puf, cała reszta też. Biorę się za szycie ochraniacza, więc wszelkie rady bardzo przydatne. Chyba kupię grubsze wypelnienie ;). A jakiej długości jest ten Twój? 160 czy 180 cm? Wystarczająco długi? pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTez zamawialan posviel i ochraniacz u dolly
OdpowiedzUsuńUwielbiam dziecięce tekstylia, jest w nich tyle fantastycznych kolorów, które wprost emanują pozytywną energią! Śliczny pokój, taki radosny, od razu widać, że synek czuje się tu doskonale :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też!
UsuńBardzo fajnie to wszystko wygląda, Czy ja kiedyś widziałam pokoik Twojego synka na deccorii?? Możliwe to?? Jeśli tak to zapadł mi w pamięć ;-)
OdpowiedzUsuńMożliwe, mam profil na decco od dawna :)
UsuńAle śliczności. Malec wygląda na zadowolonego. Pewnie kombinuje co tu spsocić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zadowolony jest zwłaszcza w porach jedzenia :)
UsuńAle z Leona słodziak!
OdpowiedzUsuńPokoik śliczny, wszystkie dodatki fajnie ze sobą współgrają. Jest tematycznie, ale bez przesady.
Tekstylia Dolly faktycznie zachwycają.
Marta
http://wstanczykowie.blogspot.com/
Zapomniałam wspomnieć, że dziś w Jysk poduszki ozdobne z serii o której pisałaś w poprzednim poście po 20zł (czyli 10zł taniej) :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że nie oderwałam metek :)))
UsuńDzięki za podpowiedź - poleciałam do Jyska i się obkupiłam aż miło. Swoją drogę dużo pań kupowało dziś te poduszki - czyżby wszystkie czytały tego bloga? :)
UsuńCiekawej rzeczy się dowiedziałam dzisiaj w Jysku. Funkcjonuje u nich coś takiego jak gwarancja ceny. Czyli jeżeli produkt kupiony w cenie regularnej w ciągu 14 dni zostanie przeceniony, to można na podstawie samego paragonu domagać się zwrotu różnicy w cenie.
UsuńA ja się dowiedziałam że jak czegoś zabraknie (chciałam kupić 2 poduszki a była tylko jedna, dostawa ma być w tym tygodniu - ale cena na poduszkę obowiązywała tylko dziś) to można zrobić rezerwację, z zachowaniem ważności ceny! Pozdrawiam Aga
UsuńPokoik śliczny, wszystko tak ładnie dobrane:)
OdpowiedzUsuńPuf jest bardzo fajny.
Pozdrawiam:)
Dziękujemy :)
UsuńKochana pokój cudny i zdjęcia Synka przecudne:)))))))))))))) wszystko ślicznie się ze sobą komponuje --perfekcja:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki dla WAS:))
Dziękujemy!
UsuńWszystko wygląda cudnie. Mały właściciel tego pokoiku na pewno jest szczęśliwy.
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki. Teraz jest gwiazdkowy i kropkowy szał - ostatnio tez mam sporo zamówień na narzuty i poduchy w gwiazki, kropki i zygzaki. Świetne kolory! Pięknie wszystko dobrałaś!
OdpowiedzUsuńZapomniałaś o paskach, też uwielbiam :)
UsuńFantastyczna dekoracja pokoju i jakie piekne kolory :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzeczy od Dolly :) A pokoik Leosia prezentuje się wspaniale! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wszystko razem wygląda:)
OdpowiedzUsuńsuper naprawdę i jaki mięsisty, bogaty w zdjęcia i treści post hmmm I like it :) cudnie to wszystko razem wygląda czy te poduszki gwiazdkowe to już te z Jysk ?? pozdrawiam serdecznie my się zbieramy do robienia na nowo pokoju Wiktora już prawie dwulatka za kilka mcy i ale tak jakoś zawsze coś wypada co opóźnia zabranie się do pracy więc bez urlopu specjalnie na ten cel chyba się nie obejdzie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, gwiazdki granatowe i czerwone z Jyska. Wczoraj były tańsze o 10 zł, może jeszcze przecenią. Fajne są te poduchy, dwustronne. Chociaż jak już ktoś napisał - sztywne.
UsuńPokoik jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik ale to już pisałam nie raz. Bardzo mi sie rowniez podoba twoj balkon, pięknie wyglądał latem, i zastanawiam sie czy trzymasz na nim suszarke z praniem czy masz moze suszarkopralke ? JAk ogolnie rozwiązujesz problem prania bo mieszkanie jest całe piękne i nie widze tam nigdzie w wyobrazni suszarki :)) Może to głupie pytanie ale zastanawiam sie jak sobie radza inni z tym problem, np, teraz zima. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW zimie suszę w salonie :) Mamy bardzo ciepłe i suche, środkowe mieszkanie, pranie schnie błyskawicznie. Wywieszam wieczorem, rozkręcam grzejnik na maksa i rano mam suche. W lecie najczęściej na balkonie albo przy oknie balkonowym. Co zrobić... proza życia :)
UsuńPiękne,moja córka nie miała takich ładnych ale wtedy to były inne czasy ;P
OdpowiedzUsuńHahah cudnie i wesoło, a Leoś.....ależ mnie zarażasz młoda mamo, na kolejne takie maleństwo. Jak widze Twojego Skarbika:) Musze pokręcić interes z mężem :) Pozdrówki
OdpowiedzUsuńNiektóre z waszych książeczek dublują się w naszej domowej biblioteczce ;)
OdpowiedzUsuńz jakiej firmy i jaki kolor niebieskiej farby?? gdzie kupiliście dywan??
OdpowiedzUsuńPrzeglądając stare "cztery kąty" znalazłam ciekawie pomalowany pokój w stylu marynarskim - pomyślałam o Tobie, gdyby kiedyś synkowi zdarzył się nieoczekiwany przypływ weny malarskiej.... PS. Mąż pewnie się nie ucieszy z tego pomysłu:D
OdpowiedzUsuńhttp://czterykaty.pl/czterykaty/5,60225,10846144,Metamorfoza_pokoju_dzieciecego__w_morskim_klimacie.html?i=2
Asuare
Widziałam kiedyś ten pokój - fajny :) Wydaje mi się jednak, że taki ciemny kolor pomniejszyłby nam optycznie i tak już ten niewielki pokój. Ale do większych wnętrz - jak najbardziej.
UsuńWitam!!
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo interesuję kanapa. Gdzie ja dostałaś?
Kupiłam w salonie 3D studio, link jest we wpisie "Marynarski pokój naszego maluszka".
UsuńMy właśnie kończymy nasz marynistyczny pokoik...za tydzień, dwa wprowadzamy się do nowego "tymczasowego" mieszkania:) Dzięki o cynk o poduszkach... przydał się:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten obrazek z rozgwiazdą ;) Zdradzi Pani gdzie został kupiony???
Pozdrawiam,
Marta
Nigdzie :) Obrazek znalazłam w internecie i wydrukowałam w fotojockerze.
UsuńFajny pomysł ;) i tani ;) a ten lampion gdzie można kupić? Szukam takiego granatowego... albo ewentualnie białego...
OdpowiedzUsuńLampion kupiony w zeszłym roku w Jysku.
Usuń