Są takie miejsca, gdzie chce się wracać, zwłaszcza gdy jest
się gościem ;) Dzisiaj pokażę Wam jedno z nich. Chodzi o dworek w Salinie, w
którym byłam już drugi raz (Pan mąż trzeci). Kolega Bolek lubi organizować
imprezy urodzinowe na wypasie. Właśnie tam, zawsze w styczniu.
Salino to kaszubska wieś położona niedaleko Łeby, w powiecie wejherowskim. Okolica jest przepiękna, dworek leży bezpośrednio nad jeziorem, w pobliżu lasu. Sam budynek jest wspaniały, klimatyczny. Zawsze bywamy tam zimą (Bolek organizuje nam kulig i ognisko) ale podejrzewam, że latem nie byłoby gorzej. Nad morze niedaleko.
Dworek oprócz tego, że to miejsce z duszą, jest świetnie
przygotowany na przyjazd gości. Szczegóły tutaj. Fajna opcja na wyjazd w
większym gronie, czy to w zimie czy w lecie (wynajmuje się cały dworek - 15 miejsc, cena
bardzo przyzwoita). Aaaaa i to nie jest wpis sponsorowany, autentycznie lubimy
to miejsce. Na tyle, że nasz 6-miesięczny synek został po raz pierwszy sam na
noc z babcią, żebyśmy mogli tam pojechać (podobno nawet nie zauważył, że nas nie ma, ale nie bardzo wierzę
teściowej... ;)
*widok z okna w kuchni wprost na jezioro
ale cudnie! ja tam chcę!@!!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Fajnie ze dałaś namiary :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Urokliwe miejsce, a te piece kaflowe przepiękne:)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce! Kocham takie klimaty
OdpowiedzUsuńWydaje się być to bardzo klimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, byłam tam kilka razy na wspaniałych imprezach - dworek kilka razy uwieczniłam na obrazach - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, to bardzo dobry obiekt do malowania :)
UsuńŚwietny, magiczny klimat :)
OdpowiedzUsuńSuuper miejsce :) Ojj z checia bym tam pojechala :):) Co do tego ,ze synek nie tesknil hmm babcia chyba musiala na rzesach stawac i rozpieszczac niezle wnusia ,ze nie nazekal hihi :):)
OdpowiedzUsuń