Toaletka w sypialni to było moje marzenie. Mam jej namiastkę. Nie jest to prawdziwa toaletka, tylko półeczka z lustrem i
krzesełkiem w kącie koło szafy. Światło jest tam słabe, więc do makijażu raczej
się nie nadaje. Służy mi jednak doskonale jako miejsce, gdzie mogę przechowywać
biżuterię i perfumy, a na stołeczku odłożyć sobie komplet ubrań do pracy na
następny dzień.
Szukałam prawdziwej toaletki/konsolki ale ciężko było
znaleźć taką, która by się tam zmieściła, tak aby swobodnie można było zamknąć
drzwi, a cena nie zwaliłaby mnie z nóg. Sekretarzyk, który stoi na balkonie (o
nim tutaj) mógłby się tam wpasować, może po sezonie przymierzymy jak się prezentuje w sypialni.
Przy okazji tego wpisu przypomniało mi się, że kupiliśmy
kiedyś kinkiet, który Pan mąż miał zamontować na boku szafy i schować w niej kable (za szafą jest
gniazdko elektryczne). Odwlekał to jednak w nieskończoność, aż kinkiet
wylądował w piwnicy gdzie się teraz w najlepsze kurzy...
Kinkiet Maria Teresa, cena w Internecie ok. 129 zł
Lustro nie jest oryginalne. Często widuję je w gazetach,
Waszych wnętrzach a nawet w polskich serialach. Jest za to bardzo ładne i
tanie, dlatego nie dziwi mnie jego popularność.
Lustro Reflection, dostępne w dwóch wersjach, moje o wymiarach 70 cm x 90 cm, cena 229 zł (w
częstych promocjach nawet o 100 zł tańsze),
Jysk.
Stołeczek kupiłam na Allegro za 200 zł, jest bardzo starannie wykonany, nóżki są w połysku. Półka (powinna
być nieco dłuższa) i wsporniki z Ikea.
Krzesło drewniane Ludwik, cena 200 zł, kupione od użytkownika pracowniasm, Allegro
Wspornik Ekby Hensvik, cena 15 zł, Ikea.
Wspornik Ekby Hensvik, cena 15 zł, Ikea.
Większość bibelotów na półeczce pochodzi ze sklepu Flo
(lusterko, różowe: miseczka, świeczka,
szkatułka i świecznik) nad którego likwidacją bardzo ubolewam. Podobne przedmioty
znajdziecie jednak bez problemu w sklepach. Ostatnio w Empiku na wyprzedaży
widziałam sporo ładnej ceramiki w kolorze pudrowego różu.
Butelki Yngaren, cena 29,99 zł, Ikea
Biała szkatułka jest z TK Maxx. Biały świecznik z BRW,
srebrny z Pepco. Stojak na biżuterię w kupiłam Nanu-Nana.
Fajnie jest mieć takie miejsce na swoje skarby. Wszystkich tam
niestety nie zmieściłam, więc część trzymam w szkatule – prezencie od (czasami)
kochanego Pana męża ;)
Lustro faktycznie piękne! A całość bardzo ładna w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny pomysł, jak sie nie ma tego co by się chciało, na przeczekanie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńTeż mi sie marzy konsolka w sypialni i wielkie lustro, ale zawsze coś, także jeszcze troszke poczekam hihi :)
Buźka !
powoli trzeba spełniać marzenia, jak się dłużej czeka to bardziej cieszy :)
UsuńBardzo ładny kobiety kącik. Widać, ze lubisz wyszukiwać takie drobiazgi :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńa lubię, drobiazgi, meble, ale chyba jest nas więcej :)
UsuńJak się chce to się da!Uroczy kącik i baaardzo kobiecy,może kiedyś dojdzie światło i funkcja się rozwinie.Jest ślicznie:)
OdpowiedzUsuńmoże wkrótce - zależy jak bardzo będę upierdliwa. Ostatnio Pan mąż mówi do mnie: "powiedziałem, że zrobię, to zrobię i nie musisz mi o tym co pół roku przypominać" :)))
UsuńBardzo fajny pomysł, kącik trochę nie w moim stylu bo jestem anty różowa ot takie zboczenie :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko,
Z wietrznego Borkowa :)
Przyjeżdżaj po krzesło bo będę musiała je wyrzucić! a różowy w umiarkowanej dawce znosi nawet mój mąż :)
Usuńo proszę :) piękny kącik
OdpowiedzUsuńdziękować :)
UsuńPomysłowe rozwiązanie. Świetne to lustro. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLustro to dla mnie absolutny jysk'owy hit :)
UsuńJak widać nie tylko ja wpadłam na pomysł "półki - toaletki" :) z tym, że nie wyszłam jeszcze z fazy koncepcji (od dłuższego czasu...niestety). Twoja realizacja SUPER!! I piękne bibeloty. Szkatuły podbiły me serce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Organizacja takiego kącika jest w sumie prosta, najwięcej czasu zajmuje znalezienie odpowiednich dodatków na półeczkę, ale to sama przyjemność.
UsuńBardzo fajny kącik stworzyłaś. Takie miejsce na biżuterię, perfumy, czy jakieś drobiazgi jest potrzebne każdej kobiecie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fakt, przydaje się. Z biegiem czasu coraz bardziej "obrastam" w różne świecidełka, których później oczywiście nie noszę ;)
UsuńKącik cudny, każda kobieta marzy o takim kąciku:)
OdpowiedzUsuńŁadny ten kobiecy kącik!
OdpowiedzUsuńCiasny ale własny :)
UsuńBardzo ładny, własny kącik urody :) Proszę, powiedz mi skąd masz to prześliczne drzewko na biżuterię? Czy ono jest ze sklepu Nanu Nana? Mam nadzieję, że nie, bo niestety nie ma go w Warszawie :(
OdpowiedzUsuńO, i czy można kupić takie drzewko w internecie (o ile wiesz ;))
OdpowiedzUsuńDrzewko kupiłam w Nanu Nana w Gdańsku ok 2 m-ce temu. Tutaj można kupić podobne tylko droższe, moje kosztowało ok 40 zł http://allegro.pl/stojak-na-bizuterie-drzewko-biale-living-art-i3470045181.html
UsuńŚliczna sypialnia, my mieszkamy już 5 lat i nadal na ścianach pusto... może jak doproszę się Męża o malowanie to jakoś w końcu zagospodaruję ściany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bogna, wspaniały ten Twój kącik kobiecy. Marzę o takim! Jednak ja bym się upierała przy tej konsoli. Popatrz tu http://www.homeonthehill.pl/2014/09/pomys-nawasnorecznie-zrobiona-konsolke.html Idealna dla Ciebie, tylko oczywiście nie miętowa, ale biała, albo szara? Wybacz, że się wymądrzam, ale gdy zobaczyłam ten kąt, od razu mi się przypomniał wpis Oli o konsolce DIY. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie, do mojego kąta - mniej kobiecego, bardziej "domowego" ;) Pozdrawiam serdecznie! Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu, kobiecy kącik jest na wylocie. Będzie zamiast niego komoda, lustro już wisi w innym miejscu. Nie używałam go, Leon zaczął dobierać się do biżuterii i trzeba było coś podziałać. Niedługo Wam pokażę :) Konsolę widziałam i jest super.
Usuńmam to lustro w salonie w wiekszym rozmiarze. tez uwielbialam Flo, ale ze kupowalam tam glownie na wyprzedazy to chyba jego upadlosc mnie nie dziwi..
OdpowiedzUsuń