mały – 10,4 m2,
dość ciemny – w ciepłej połowie roku bezpośrednio w ogóle nie
zagląda tam słońce (z powodów o których pisałam tutaj),
nieustawny – podłużny „wagon”, a jakby tego było mało na
jednej ścianie są drzwi balkonowe i nie można jej za bardzo zastawić.
Poza tym kaloryfer znajduje się w fatalnym miejscu, idealnym
na regał. Aranżację przestrzeni komplikował też fakt, że mieliśmy już część mebli
(szafę, sofę i dywan), które musiały zostać. Poprzedni właściciele w urządzili sobie
w tym pokoju zieloną sypialnię z ciemnymi meblami. Łóżko stało w poprzek
zastawiając drzwi balkonowe.
My rok temu przemalowaliśmy pokój na kolor kawowy. Później
kupiliśmy szafę i kanapę, która musiała być rozkładana, bo w zamierzeniu pokój
miał pełnić funkcję gościnno-gabinetową (kupiłam nawet sekretarzyk o którym
pisałam tutaj). Paski na sofie fajnie zgrały się z kolorem ścian, ale pokój był
dość posępny. Stał się na długi czas graciarnią i suszarnią. Nie spieszyło mi
się z jego urządzaniem, aż w końcu okazało się, że rodzina nam się powiększy :)
W połowie ciąży zaczęłam zastanawiać się co zrobić, żeby dopasować go do
potrzeb nowego członka rodziny.
Zdjęcia zostały zrobione tuż przed malowaniem, dlatego meble są
odsunięte od ścian.
Malować czy tapetować? Podobały mi się tapety w delikatne
pastelowe wzory (błękitna kratka, kropki, miętowe romby itp.). Ostatecznie się
nie zdecydowałam, bo wzór na tapecie + pasiasta kanapa + zabawki = chaos.
Ponadto tapetowanie jest bardziej skomplikowane i Pan mąż marudziłby
niemiłosiernie. Z tego samego względu zrezygnowałam też z pomysłu z lamperią w
stylu angielskim z szeroką listwą.
W końcu zdecydowałam, że malujemy na jednolity kolor. Błękitna
farba, którą wybraliśmy to Tikkurila z mieszalnika (BW 3,6 W=2,4, VM=0,9, MATT, BAZA A) Po malowaniu uznałam, że jest za
mało nasycona. Teraz, gdy doszły dodatki uważam, że jest idealna, pokój optycznie
się powiększył. Nie podobają mi się pokoje dziecięce pomalowane na wściekłe
kolory. Zgadzam się, że w królestwie malucha powinno być optymistycznie i
kolorowo, ale dla mnie to nie oznacza pstrokacizny.
Błękit na ścianie i paski na sofie podpowiedziały mi tak popularny ostatnio temat morski. W dodatkach postawiłam bardziej na turkus niż granat, czerwień, biel oraz odrobinę kawy z mlekiem, żeby nawiązać do kanapy, na przeciwko której nie mogliśmy wstawić żadnych mebli, bo nie dałoby się jej rozłożyć.
Sofę, jak już wspominałam kupiliśmy dużo wcześniej. Bardzo ją lubię, bo jest niewielka, wygodna, rozkładana, ma pojemnik na pościel, a pokrowce na poduszki z siedziska i oparcia są zdejmowane, więc można je prać. Długo szukałam idealnej, małej kanapy, aż w końcu trafiłam na sklep 3Dstudio. To polski producent, sofy produkowane są w Kętrzynie. Polecam, mają świetne wzornictwo. Ceny są rozsądne, zależne od rodzaju tapicerki, której jest spory wybór. Niestety mają salony tylko w trzech miastach.
Kanapa narożna Avignon, 3D Studio
Kanapa Birnmingham, 3D Studio
Kanapa Fama, 3D Studio
Fotel Bjenarum, 3D studio
Fotel Cognac, 3D Studio
Dywan kupiłam, żeby trochę uspokoić wizualnie podłogę, która jest wielobarwna i nieco mi się gryzła z pasiastą kanapą. Jest bardzo miękki i myślę, że przyda się do zabaw na podłodze.
Najdłużej wybierałam lampę. Lubię styl skandynawski i prostotę, chciałam żeby lampa była dość surowa, taka trochę industrialna, emaliowana. Od dawna zachwycałam się lampami HK Living (cena już mniej zachwyca, około 900 zł), dlatego szukałam czegoś podobnego tylko w bardziej przystępnej cenie.
W końcu znalazłam holenderską lampę Noa – podobno
produkowaną w tej samej fabryce co wspomniane wyżej cuda. Na początku chciałam
ją odesłać, bo wydawała mi się zbyt kuchenna. Poza tym przysłano mi lekko
poobijaną. Postanowiłam dać jej jednak szansę, bo nie znalazłam lepszej
alternatywy, a czas naglił. Chyba może
być?
Lampa przy kanapie przyda się do czytania bajek. Spodobała mi się jej prosta forma i niewielkie wymiary.
Lampa
stojąca Mars, cena 137 zł, ja kupiłam z ekspozycji za 100 zł, Nomi
Reszta mebli nie była droga. Łóżeczko kupiliśmy na Allegro, materac do łóżeczka w Ikea.
Materac do łóżka dla dziecka Vyssa Skont, cena 129 zł, Ikea
Półki ścienne są z Ikea.Półka Antonius, 12 zł, Ikea
Skrzynka na warzywa, którą pobieliłam woskiem, została kupiona na Allegro. Chciałam jakoś zapełnić pustą przestrzeń przy kaloryferze, a jednocześnie za bardzo go nie zasłaniać.
Skrzynia
drewniana Heavy, wymiary 30 cm
x 60 cm
x 30 cm,
cena 29 zł, kupiona od użytkownika regalysosnowe, Allegro.
Komoda z Ikea.
Jak Leoś podrośnie, koło komody zamierzam
stworzyć mu małe „biuro” - będzie stolik, krzesełko lub dwa, może tablica albo
półeczki na książeczki na ścianie. Na razie miejsce się przyda, więc
postanowiłam nie zagracać pokoju. Teraz stoi tam bujaczek – prezent od babci
:) Gniazdka w tym pokoju są fatalnie rozmieszczone. Przydatne okazały się
listwy maskujące, ale i tak przy okazji następnego remontu gniazdka trzeba
będzie poprzemieszczać.
Biurko dla dziecka Sundvik, cena 169,99 zł, Ikea
Szafa to Pax Birkeland z Ikea. Więcej o niej tutaj. Wcześniej zamontowaliśmy metalowe gałki, jednak zmieniłam je na czarne żeby
pasowały do tych z komody.
Miałam ambitny plan, że nasz synek od początku będzie spał w
swoim pokoju. Im bliżej porodu, tym jednak bardziej zaczynam panikować i
zamówiłam do naszej sypialni kołyskę, żeby mieć go na oku przez pierwszych
kilka miesięcy, chociaż i tak całe „centrum dowodzenia” – przewijak, ubranka i
wszelkie niezbędne akcesoria trzymam w jego pokoiku. Za kołyskę dziękujemy - to
prezent od dziadków męża dla prawnuka :) Na pewno niedługo Wam ją pokażę.
Następny wpis będzie o tekstyliach w pokoju malucha, których
wyszukiwanie sprawiło mi wielką frajdę. Do zobaczenia :)
Gratuluję! Pokoik wygląda bajecznie! Styl marynistyczny idealnie pasuje do małego chłopca. Pokoik dziecięcy jest mi bliskim tematem,bo w sierpniu ruszamy z remontem pokoju dla naszego malucha :)pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też czekasz na chłopca? Mam nadzieję, że pokażesz postępy prac, będę zaglądać :)
Usuńcudny pokoik a spanie dziecka w osobnym pokoiku zaraz po urodzeniu jak dla mnie nierealne nocne karmienia wg mniej lepsze sa jak maluszek spi blisko Ciebie , dlatego ja malym łóżeczka na początek dawałam do sypialni i to na długi czas jest opcja dogodna dla obojga .... trzymam kciuki powodzenia / pozdrawiam agatarn z deco
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mały będzie spał z nami, jednak nie dłużej niż kilka miesięcy (dopóki będzie się mieścił w niewielkiej kołysce :) Po to mu urządziłam ten pokoik, żeby z niego korzystał :)
UsuńKochana skoro boisz sie o maluszka to może warto zainwestować w aniołka http://www.medmarket.pl/monitor-oddechu-z-niania-angelcare-ac401,id71.html
OdpowiedzUsuńmojej koleżance uratowało to dziecko.
Zastanawiam się nad tym. Poczekam chyba aż mały się urodzi i zobaczymy.
UsuńTa koleżanka powiedziała, że to był najlepszy zakup jakiego dokonała. I cała akcja wydarzyła się w pierwszym tygodniu pobytu malucha w domu.
Usuńczy mozna prosic o numer farby?pokoj bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńTikkurila z mieszalnika (BW 3,6 W=2,4, VM=0,9, MATT, BAZA A).
Usuńdziekuje.
Usuńpokój wyszedł super - wszystko do siebie pasuje , jest świetnie zagospodarowane :)) teraz wydaje się większy i wygląda bardzo lekko - ogromne gratulacje :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPrześliczny ten pokój :) i lampa i girlanda i pompony...rewelacja :)
OdpowiedzUsuńdodatki to mój konik, dziękuję :)
UsuńBardzo ładny pokoik, wszystko do siebie pasuje ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)))
dziękuję :)
UsuńSliczny pokoik :) Wszystko swietnie razem wygląda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNiedawno prosiłam o pomoc w aranżacji kuchni a teraz okazuje się, że obydwie czekamy na synów, urodzimy w podobnym terminie i urządziłyśmy im pokoje w stylu marynistycznym. Jeśli chodzi o spanie dziecka we własnym pokoju to jest możliwe. Moja córa od początku spała u siebie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie zdziwię się, jak niedługo się okaże, że mieszkasz w sąsiedztwie :) A co do spania to wiadomo - zdania są podzielone, pewnie sporo zależy od dziecka.
Usuńsliczny pokoik:)synusiowi napewno sie spodoba:)a ja juz zamowilam sobie ta skrzynke....na zabawki do pokoju mojego Filipa:)pozdrawiam I zycze szczesliwego rozwiazania:)a co do spania dziecka we wlasnym pokoiku....moj powedrowal do niego po 3 m-cach,i uwierz,ze sluch I czujnosc tak ci sie wyostrza,ze kazda jego zmiane pozycji uslyszysz,chocbys nie wiem jak padala na twarz z niewyspania hehe:)Marta
OdpowiedzUsuńCieszę się, że namiary na sprzedawców, które podaję się przydają :) Będziesz ją malować? Najlepiej chyba zwykłą farbą akrylową, ja się męczyłam z woskowaniem a później lakierowaniem, a myślę że lepiej by wyglądała po prostu pomalowana.
Usuńwlasnie takie sprawdzone namiary sa najlepsze:)dzieki:)oczywiscie ze bede malowac.....na bialo...jakby inaczej:)bo mam biale I mebelki(ikea) I lozeczko,a I farbe tez mam,wlasnie akrylowa:)twoja skrzynka wyglada swietnie:)to naprawde super pomysl,ze opisujesz skad masz rozne rzeczy w domu....a sa naprawde ladne wiec warto wiedziec:)jeszcze raz pozdrawiam.Marta
Usuńpięknie jest.
OdpowiedzUsuńinteresuje mnie szafa, to ikea?
Ikea, pisałam o niej w lipcu w poście "szafy pax i biuro w szafie". Polecam ją - niedroga, dość ładna i funkcjonalna dzięki szufladom.
Usuńwspaniale się przygotowałaś, Twój synek będzie się otaczał pięknem już od samego początku. Jestem zachwycona zmianą jaka zaszła w tym pokoju, masz niesamowity zmysł dekoratorski!
OdpowiedzUsuńa kanapa wspaniałe! zresztą wszystkie mebelki i dodatki wybrałaś doskonale, zachwycam się i przestać nie mogę!
Dziękuję bardzo bardzo! Dryg do urządzania odkryłam w sobie przy okazji przeprowadzki, więc całkiem niedawno, wcześniej w ogóle mnie to nie interesowało. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba i zapraszam o każdej porze :)
UsuńPiękne miejsce dla nowego członka rodziny! Na pewno będzie się tam dobrze czuł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Oby :)
UsuńNiedawno trafiłam na Twój blog i jestem pod wrażeniem. Masz naprawdę talent i wspaniały zmysł estetyczny! Zwykłego szaraczka przeistoczyłaś w takie cudowne wnętrze!!! Bardzo podobają mi się Twoje pomysły. Jestem właśnie w trakcie urządzania nowego mieszkania i przyznaję, że momentami dopada mnie zawrót głowy (szczególnie kiedy wchodzę do sklepu z glazurami!!! :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szczęścia!
Dziękuję :) Też się czułam zagubiona na początku remontu, ale bardzo pomogło mi oglądanie nieskończonej ilości innych wnętrz. Więc dobrze robisz buszując po blogach :) Trzymam kciuki, żeby było jak najpiękniej!
UsuńWitaj, trafiłam do ciebie dzieki deccori. Podoba mi się Twój blog, styl i to jak opisujesz:) Z przyjemnoscia pozostaję jako stały czytelnik - iszart
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńNaprawdę pięknie. Goszczę u Ciebie po raz pierwszy, ale od razu mi się spodobało.
OdpowiedzUsuńDziękuję, chce mi się pisać dalej dzięki takim komentarzom :)
UsuńNie mogę się już doczekać postu z tekstyliami. Nie ukrywam, że część chciałabym zgapić do pokoju synka:)Skrzynię już zamówiłam;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Proszę bardzo, ale musisz mi wysłać zdjęcie jak dopieścisz pokoik :) Posta już piszę, w tym tygodniu będzie.
UsuńTrochę to potrwa, bo dopiero zaczynamy, ale
Usuńzdjęcia na pewno wyśle:)
Marta
Przesliczny kacik przygotowaliscie dla Waszego Synka :):) Co do spania nasze dzieciaczki pierwsze miesiace u nas w naszej sypialni w lozeczku spaly ,pozniej juz u siebie :) I to kiedy znajdzie sie u siebie to zalezy tylko od Was :) Milo mi Cie poznac :) Z mila checia jeszcze do Ciebie zajze :) Jak i rowniez Zapraszam Cie do mnie jezeli oczywiscie bedziesz miala ochote :) Pozdrawiam :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńNasz mały w dzień śpi w swoim pokoju w nocy z nami. Na pewno zajrzę, jak tylko znajdę trochę czasu na nadrobienie blogowych zaległości.
UsuńPIękny pokój!!!! My dzielimy niestety sypialnie z naszym Piotrusiem póki co, a kolory mamy podobne. Muszę się wziąć za detale w końcu :) Ta kanapa i lampa skradły moje serce!!!
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie się komponuje!!!!
Ja właśnie szyję kotwicę do kolejnego, marynistycznego pokoiku :)
Piękny czas przed Tobą!!!
Dziękuję :) A zdolności krawieckich zazdroszczę, ja mam dwie lewe ręce, ale może kiedyś spróbuję.
UsuńBardzo fajnie poradziłaś sobie z urządzeniem pokoiku!Kanapa świetnie się wpasowała w klimat marine :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kanapa jest taka trochę w stylu angielskim, ale jak widać dodatkami można zdziałać wiele :)
UsuńJa po prostu na początku spałam z dziećmi w ich pokoju. Dziecko przyzwyczaiło się do spania w swoim łóżeczku, a kiedy zaczęło przesypiać noce powróciłam do sypialni. Moja dwójka śpi w swoich pokojach , nie mieliśmy z tym problemów. Pokój śliczny, bardzo mi się podoba kolor ścian, meble, kanapa śliczna, muszę poszukać producenta. Ślicznie wszystko zaaranżowałaś, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa za bardzo tęskniłabym za mężem, dlatego śpimy w trójkę w sypialni :)
Usuńpokój jest piękny, brak mi słów!!! ze zniecierpliwieniem czekam na kolejny wpis i życzę szczęśliwego rozwiązania!
OdpowiedzUsuńNo wielkie gratulacje! Jestem pod wielkim wrażeniem! Stworzyłaś przytulne i jasne wnętrze w tak niedogodnych warunkach. Pokój jest piękny.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
i dziękuję za odpowiedź odnośnie rolet;)
Joanna(mikroauka.blogspot.com)
dzień dobry mi też się pokoik podoba -podobne działania czekają też na mnie - pokój zresztą też podobny hihi choć nasz jest mniejszy - GRATULUJE SYNKA chłopaki są fajne podpisuje się pod tym mama rocznego Wiktorka pozdrawiam i zapraszam po remoncie mieszkanka na mój blog
OdpowiedzUsuńDziękuję! A pokój nieważne jaki duży, ważne że jest :)
UsuńPokój wygląda naprawdę fajnie...nie jest przesłodzony a ma w sobie dziecięcy urok.. do tego przestrzeń wydaje się praktyczna;)
OdpowiedzUsuńwitam się jestem tu pierwszy raz i padam z zachwytu
OdpowiedzUsuńPięknie.... podobny klimat widziałam u http://mylittlewhitehome.blogspot.com/
jestem zachwycona jednym i drugim. Czy możesz napisac gdzie kupiłas elementy dekoracyjne typu poduszki, koło ratunkowe i inne drobiazki z półek?
pzdr
Napiszę na pewno, sporo tego jest więc nie dam rady wszystkiego wymienić, ale powoli będę starać się nadrabiać zaległości w pisaniu.
UsuńSwietnie sie prezentuje pokoik! Nawet z czegos co wydaje sie nieforemne udaje sie wyczarowac cos niesamowitego:) Synkowi bedzie tu cudnie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, na razie chyba mu się z nami podoba :)
OdpowiedzUsuńwitam ;) proszę o Pani email mam kilka pytań odnośnie pokoiku :))) z góry dziękuję !!:))
OdpowiedzUsuńbogna@dekoratoramator.pl, chociaż myślę, że na większość pytań znajdzie Pani odpowiedź w zakładce "pokój dziecka" :))
Usuńprzepiękny pokój:) wszystko mi sie w nim podoba:)
OdpowiedzUsuńWspaniale urządzony pokoik :)
OdpowiedzUsuńWielkie wyrazy uznania za przedstawienie b inspirującego wyposażenia pokoju dziecięcego:
OdpowiedzUsuń1) b. ciekawa, konsekwentna stylistyka
2) piękna dokumentacja fotograficzna
3) pomocne informacje co do miejsca i ceny zakupów
To jest najpiękniejszy pokoik dla Malucha, jaki w życiu widziałam! :)
OdpowiedzUsuńa to najmilszy komentarz jaki w życiu czytałam! ;)
UsuńWitam, wspaniały pokój:) mam pytanko o tą skrzyneczkę-jestem amatorem DIY i chciałabym się dowiedzieć jakim woskiem tak pięknie wybieliłaś skrzynkę.
OdpowiedzUsuńZ góry dzięki, Basia
Niestety nie pamiętam firmy, wydaje mi się że puszka była bordowo-szara. Teraz jednak pomalowałabym tę skrzynkę farbą lateksową, efekt byłby lepszy (teraz jest lekko szara) a roboty z tym mniej.
UsuńDziękuję za odpowiedź i inspiracje.
UsuńPozdrawiam,
Basia
cena 260 za lampę jest nieaktualana. Sklep pogalopował z cenami, Teraz 369 (bez złotówki), a szara 380 zł. A kurs euro jest stabilny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karola
pokój jest przepiękny...:)Szukam tych półek z ikea (antonius),ale ich juz chyba nie ma:(czy mogłabys podać mi wymiary Twoich, to będę szukała czegoś podobnego pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPokój jest prześliczny. Właśnie jestem na etapie meblowania pokoju dla 3 latka, miałam iść w granaty, ale "wyszło", że kupiłam mebelki sosnowe i pistacjowe. zobaczymy...
OdpowiedzUsuń