Cisza na blogu nastała, ponieważ w naszym życiu zaszły spore
zmiany. Mały Leon przyszedł na świat 2 tygodnie przed terminem tj. 23 lipca
2013 r. ważąc 3650 g
i mierząc 53 cm.
Jesteśmy już w domu i czujemy się dobrze. No może... synek dobrze a mama prawie
dobrze :)
Maluszek spędza czas głównie w swoim pokoju, na rękach rodziców lub w
kołysce. Do niedawna miałam dylemat, czy taki mały szkrab może spać sam w swoim
pokoju? W sypialni nie mieliśmy za bardzo miejsca na łóżeczko i komodę z
niezbędnymi akcesoriami. Rozwiązaniem wydała mi się kołyska na kółkach. Byliśmy
w jednym sklepie, gdzie najtańsza biała drewniana kołyska kosztowała prawie 400
zł. Za dużo, jak na zakup na kilka miesięcy. Marudziłam, rozważałam aż w końcu
kołyskę dostaliśmy w prezencie. Zamówiłam ją na Allegro u tego samego
sprzedawcy co łóżeczko. Jest to prosta, sosnowa kołyska. Pan mąż się śmieje, że
wygląda jak karmnik dla sarenek :) Mnie się podoba i jak na razie świetnie się
sprawdza.
Kołyska sosnowa bielona z materacem i kółkami w cenie 196 zł.
, kupiona od użytkownika _PROMO_ , Allegro
W dzień gdy mały nie śpi kołyskę wywozimy do salonu, gdzie możemy mieć go na oku.
Celowo nie kupowałam żadnej pościeli do kołyski. Nie mogłam znaleźć nic ładnego w rozsądnej cenie. Leon śpi w śpiworku z C&A kupionym za 89 zł (kilka dni później były po 69 zł) do tego ma prosty biały kocyk super price z Jysk za 9,99 zł. No i kumpla misia z Pepco za 29,99 zł.
Ochraniacza na szczebelki na razie nie mamy, bo lubię patrzeć na małego leżąc w łóżku. Poza tym synek jest bardzo spokojny i nie ma takiej potrzeby.
Słodkich snów!
Super fajna wiadomość. Gratuluję z całego serca. Wam, Rodzicom życzę wiele szczęśliwych i radosnych dni, a Waszemu Leonkowi wszelkiego dobra i powodzenia przez całe życie. Oby wam się dobrze chował i najważniejsze, żeby nie chorował.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
c. Janka
Dziękujemy i jak tylko będziesz w Gdańsku to zapraszamy :)
UsuńWitam serdecznie. Pani blog bardzo pomaga mi w planowaniu wystroju swojego mieszkania. Wprowadzamy sie w lutym wiec mam jeszcze troche czasu ale juz mysle :) Nas tez czekam wspaniala chwila bo w styczniu zostaniemy rodzicami ślicznej dziewczynki. Chcialam zapytac czy nie chce Pani sprzedać kolyski? Tez będziemy mieli mala sypialnie i na początek tez sie obawiam zostawiać ja na noc w innym pokoju. Bardzo proszę o odpowiedz. Pozdrawiam Ewa.
UsuńKołyskę pożyczyliśmy znajomym, teraz śpi w niej mała Zuzia, więc na razie sprzedaż nie wchodzi w grę. Poza tym myślę, że może się nam jeszcze kiedyś przydać ;) Proszę poszukać na Allegro, na pewno Pani tam coś ciekawego znajdzie.
UsuńZnalazłam i kupiłam tylko zastanawiam sie czy ten materacyk nie jest z cienki. Czy Leoś spal na 5 cm czy mial jakiś inny? My dostaliśmy materacyk z kolyska i jest on piankowy.
UsuńDziekuje z góry za pomoc 😊
Pozdrawiam, Ewa.
Wydaje mi się, że nasz materacyk miał więcej niż 5 cm. Leon spał na nim w ciągu dnia, na noc w łóżeczku (tylko pierwsze dwa tygodnie spał cały czas w kołysce). W każdym razie miał wystarczającą grubość.
UsuńGratulacje!!!!!!!!!!! Pozdrawiam szczęśliwych rodziców i buziaki dla Leosia:*
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Ile Tobie zostało do końca?
UsuńGratulacje! Synuś cudowny:)
OdpowiedzUsuńJest kochany :)
UsuńGratulacje kochana :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, spokojnych nocy życzę. kołyska jest super !
OdpowiedzUsuńNa razie nie narzekamy, mały budzi się tylko na jedzenie.
UsuńGratulacje :):) Najwazniejsze ,ze jestescie juz w domu :) Ze synus zdrowy :) Trzymam kciuki ,abys i Ty szybko odzyskala sily :) Kolyska sliczna i pewno poki malutki tak spokojnie spi to nie ma co ochraniaczy zakladac :) Przesliczne malenstwo :) Pozdrawiam :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. O siebie się nie martwię, wiadomo że sobie poradzę, najważniejsze że nasz nowy lokator nas polubił i ma się dobrze :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńA kołyska prześliczna :)
Buźka !
Kołyska jest fajna, wszystkim polecam :)
UsuńNiespodzianka piękna :> witaj! gratulacje :))) to chyba dlatego nie odpisałaś mi, jak ostatnio pisałam :)) SZCZEŚCIA!!!!!!
OdpowiedzUsuńodpisałam w poście o pokoju malucha, no chyba że coś mi umknęło to przepraszam, rzeczywiście ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu :)
UsuńGratulacje! Synek cudowny :) Dzidziusie są takie piękne! :)
OdpowiedzUsuńA kołyska rzeczywiście przypomina karmnik dla sarenek :D Co nie zmienia faktu, że jest bardzo ładna :)
no tak :)
UsuńGratulacje! Duża rewolucja w życiu. Życzę zdrowia i samych szczęśliwych chwil z maluchem :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę wszystkiego dobrego dla Waszej Trójki! To piękny czas przed Wami. A kołyska jest super - miałam identyczną. Bardzo praktyczna, zapewnia bezpieczną mobilność Malucha po mieszkaniu. Pozdrawiam, Anna z Lublina
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) a kołyska naprawdę się sprawdza.
Usuńjaaakkkiiiii slodziaczek:)gratuluje dumnym I zapewne super szczesliwym rodzicom:)niech wam zdrowy I duzzyyyyyy rosnie,a tobie zycze samych przespanych nocy:)sliczna ta kolyska:)a jakbys kiedys chciala jakis ochraniacz to zapraszam tutaj.....moze ci sie cos spodoba??? http://srebrnaagrafka.pl/sklep/mybabybee
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie I raz jeszcze gratuluje:)
P.S. zebym wiedziala ze z ta skrzynka jest tyle 'zabawy' to bym chyba szukala juz pomalowanej na bialo heheh:)na szczescie juz schnie I czekam az maz ja skreci:)
Marta:)
Dziękujemy :) Na stronkę zajrzałam - fajne, kontrastowe wzory. Będę o Tobie pamiętać!
Usuńdzieki:)polecam sie;)raz jeszcze gratuluje I czekam na kolejne posty:)pozdrawiam, Marta
Usuńgratulacje! zgadzam się z Tobą w 100% - też wolę mieć Zuzię zawsze na oku. I też mam taką kołyskę ;)
OdpowiedzUsuńKołyska wygląda bardzo ładnie. Nic tak nie pasuje do pokoju małego dziecka jak jasne bardzo kolory:)
OdpowiedzUsuńKołyska wtopiła się w klimat mieszkania i o to chodziło.
Usuńgratuluję ślicznego maluszka! i lecę porozglądać się na Twoim blogu, bo jakoś tak wyszło, że pierwszy raz do Ciebie trafiłam.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka:)
Zapraszam częściej :)
Usuńserdeczne gratulacje ! i wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńGratuluje najmocniej!!!! Dużo energii dla Ciebie, abyś szybko doszła do siebie!!! Zdrówka dla Was!!!!
OdpowiedzUsuńOchraniacz się przyda za jakiś czas :) jak Leon zacznie machać rączkami i będzie większy ;) Kołyska cudowna!
tak! energii mi teraz brakuje :)
UsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńKołyska jest śliczna, sama miałam jak moja Zosia się urodziła. Spała sobie przy naszym łóżku i ja byłam spokojna, że wszystko jest okej. Na spanie w swoim własnym pokoju przyszła pora troszkę później i obeszło się bez scen rozpaczy :)
Teraz dużo siły życzę! To taki piękny czas <3
Pozdrawiam :)
Mały już się wprawia, w dzień go kładę na kilka godzin do łóżeczka i też mu się podoba :)
UsuńBardzo podoba spodobał mi się Twój styl jeśli chodzi o urządzanie mieszkania a także sposób w jaki prowadzisz swojego bloga. Jeżeli znalazłabyś chwilkę czasu - napisz proszę jak użytkuje się sofa Greg. Z tego co się dowiedziałam jest wykonana z pianki wysokoelastycznej a oparcia są silikonowe - chodzi mi o to czy się nie odgniatają podcza siedzenia. Mój mąż jest z gatunku tych cięższych i obawiam się że w trakcie użytkowania porobią się odgniecenia. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę samych sukcesów w wychowywaniu Maluszka.
OdpowiedzUsuńSofy nie eksploatowaliśmy intensywnie, więc ciężko mi odpowiedzieć. U nas nic się nie odgniata, ale my nie jesteśmy szczególnie ciężcy, poza tym sofy używamy tylko od czasu do czasu. Moim zdaniem ta kanapa jest solidnie wykonana i nic nie powinno się z nią dziać.
Usuńgratulacje !!! Leon wygląda ślicznie w swojej kołysce - życzę Wam samych spokojnych chwil ♥
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!:) synek jest śliczny, życzę dużo zdrówka i wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna ta kołyska!
Pozdrawiam cieplutko
Gratulacje:) I wszystkiego naj, naj:) Słodki maluszek:)
OdpowiedzUsuńWitaj Mały Księciu na Świecie !!!! życzę zdrowia, powodów do radości i pięknej miłości
OdpowiedzUsuńGratulacje :) moja córka sypiała w podobnej kołysce...ale to było prawie 13 lat temu ;) Wszystkiego dobrego Wam życzę.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Zdrówka dla Was i jak najwięcej przespanych nocy :-)
OdpowiedzUsuńgratulacje!! życzę wszystkiego dobrego!!
OdpowiedzUsuńcudowne imię wybraliście. mój Leon urodził się kilka dni później...
Przez prawie 9 m-cy nie mogliśmy się dogadać co do imienia, w końcu wróciliśmy do pierwszego pomysłu i nie żałuję. Pozdrów swojego maluszka :)
Usuńhaha, mieliśmy podobnie. pozdrawiam
UsuńGratulacje dla szczęśliwych rodziców. I już po wszystkim a tak się obawiałaś. Maleństwo wynagradza wszystkie "cierpienia";o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nina
Dziękujemy! Było się czego obawiać, poród to nie żarty, podobno się zapomina, ja niestety jeszcze pamiętam :))
Usuńśliczny maluszek:) nasza maleńka urodzona w sierpniu tez śpi u nas w sypialni w małym łóżeczku a jej pokoik z dużym łóżeczkiem nadal czeka na ukończenie:)
OdpowiedzUsuńTeż mam synka Leonka. W maju skończy 3 latka. Jest przecudownym chłopczykiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Uwielbiam to imię :)
UsuńJak sprawdzała się ta kołyska? Była Pani zadowolona? kółka rysowały podłogę?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź!
Sprawdzała się b. dobrze, kółka nie rysowały podłogi. Używaliśmy 5 m-cy, później zaczęło robić się niebezpiecznie. Synka usypiała zmywarka, leżał sobie w kołysce i słuchał całego programu :)
UsuńDziękuję za błyskawiczną odpowiedź! Pewnie Pani już sprzedała kołyskę?:)
UsuńNie, leży spakowana w piwnicy :)
UsuńJeżeli chciałaby się jej Pani pozbyć, to proszę dać znać. Bardzo mnie rozbawił komentarz Pani Męża - że wygląda jak karmnik dla sarenek - mój Mąż zareagował dokładnie tak samo:)
UsuńZnajomi spodziewają się dziecka i oferowałam im, że pożyczę, więc głupio mi teraz sprzedać :) Ale jakby co to ogłoszę sprzedaż na fb
UsuńAch, i jeszcze chciałam zapytać o farbę ze ścian salonu - piękny odcień szarości, coś takiego chciałabym - chyba nie przyciemnia wnętrza? Dziękuję za odpowiedź!!
OdpowiedzUsuńOdcień ładny, ale jakoś farby nie powala, kryje b. przeciętnie, farba nazywa się diamentowy pył i jest dostępna w Obi, to z ich serii firmowej.
UsuńWitam, czy nie posiada Pani tej kołyski na sprzedaż :)
OdpowiedzUsuńNiestety :)
Usuń