Do
nowego mieszkania przeprowadziliśmy się w majówkę 2012 r., balkon dostał nowe
życie blisko rok później. Długo zastanawiałam się co z nim zrobić, jakie meble
kupić, na jakie kolory się zdecydować, czy i jeśli tak, to czym osłonić
metalową balustradę.
W
związku z tym, że uwielbiam drewno i uważam, że nie ma nic ładniejszego niż
drewniana podłoga, postanowiłam namówić Pana męża na podłogę z drewna
akacjowego, aby przysłonić nią wątpliwej urody zielonkawe kafelki.
Nie
obeszło się bez narzekania – „drogo”. Fakt. Za podłogę kupioną w markecie Jula zapłaciliśmy około 100 zł za 1m2, a nasz balkon jest spory - 6,5 m2.
Płytki podłogowe z drewna akacjowego, cena 44,99 zł za opakowanie 5 szt 30 x 30 cm, Jula.
Przekonał
nas ostatecznie łatwy montaż. Podłogę kładzie się jak puzzle, jeżeli tak w na
naszym balkonie barierka jest mocowana poza podłogą sprawa jest bardzo prosta.
Płytki trzeba było przyciąć tylko na szerokość. Klepki można zdemontować na
zimę. Wspaniale nagrzewają się od słońca i można po nich chodzić boso. Nasz
balkon jest zadaszony (nad nami jest balkon sąsiadów) więc na kontakt z wodą
bezpośrednio narażone są tylko te graniczne.
U
konkurencji tego typu podłogi na balkon są w podobnych cenach.
Podłoga Platta cena 79,99 zł za 9 szt 30 x 30 cm, Ikea
Podest tarasowy Eukaliptus
opakowanie 4 szt 30 x 30 cm w cenie 39 zł, Leroy Merlin.
Podest tarasowy Teak w cenie 49 zł za opakowanie składające się z 4 szt 30 x 30 cm, Leroy Merlin.
Podłoga
jak na razie sprawdza się świetnie, a co będzie dalej tego nie wie nikt. Wydaje
mi się jednak, że nawet jak wyblaknie to łatwo będzie ją pobejcować. W każdym
razie nawet Pan mąż lubi teraz spędzać czas na balkonie i z uporem dekoruje balkon
co wieczór porzuconymi skarpetkami, bo jak pisałam miło jest stąpać boso po ciepłym drewnie.
Podoba mi się Twoje poczucie humoru. Podloga na balkonie oczywiście też :) Agnieszka a.g.n.e.s.s@interia.pl
OdpowiedzUsuńsuper zmiana!!
OdpowiedzUsuńdołączam do Twoich czytelników - obserwatorów. i dodaje Ci u mnie na blogu :)) bo mi się podoba tu! pozdrawiam serdecznie, wpadnij kiedyś :)
OdpowiedzUsuńWpadnę na pewno jak tylko trochę się ogarnę z bieżącymi sprawami. Pozdrawiam :))
UsuńElegancki artykuł :) jeżeli interesują was takie rzeczy to sprawdźcie stronę www.matanalata.pl mają tam świetne osłony balkonowe z technorattanu. Warto kupić je bo to inwestycja na długie lata, raczej szybko się nie zniszczą i są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńCzy kładłaś coś pod te drewniane płyty, żeby zapobiec odbarwianiu płytek pod spodem? Czy dodatkowo zabezpieczyłaś drewno lakierem, czy po prostu po zakupie ułożyłaś je na balkonie? Właśnie zabieram się do stworzenia czegoś podobnego i mam parę wątpliwości jak to zrobić :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się co z cięciem po skosie. Nasz balkon (11 m2) "wystaje" poza obręb budynku po skosie, oznacza to, że najwęższy z boków ma 90 cm, a najszerszy ok. 1,50 m. Czy takie podesty można przyciąć po skosie, aby dopasować przy balustradzie? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam, Katarynka
OdpowiedzUsuńP. S. A balkon przepiękny! :)
Allo.
OdpowiedzUsuńCzy możesz napisać jak ta akacja wygląda po roku? Czy coś złego dzieje się z deskami?
http://www.dekoratoramator.pl/2014/07/balkon-2014.html
UsuńPrezentuje się świetnie :D I widzę, że wcale nie jest taka ciężka do położenie. Tak z ciekawości, ile czasu zajęło położenie jej?
OdpowiedzUsuń30 minut, jej układanie jest banalnie proste. Tylko wcześniej część elementów musieliśmy zawieźć do stolarni żeby przycięli na wymiar.
UsuńGenialnie!
OdpowiedzUsuńczemu Pana męża a nie po prostu męża? to taka dygresja
OdpowiedzUsuńPrzecudna podłoga! Namówiłam męża na taką samą i w sobotę jedziemy na zakupy ;-) Mam pytania: czy drewniane płyty mamy ułożyć bezpośrednio na terakotę, na zimę mamy zdjąć czy czymś przykryć i pozostawić? :-)
OdpowiedzUsuńnajlepiej zdjąć i zabezpieczyć folią, ale ja tego nie zrobiłam i większych strat nie ma.
UsuńTrochę bym się obawiała drewnianej podłogi na balkon. Jak się ma jej wytrzymałość? Jak jest zaimpregnowana? Co ile trzeba ją malować?
OdpowiedzUsuńJeżeli balkon jest zadaszony to nie ma się czego obawiać. My nasza mamy czwarty sezon, w ostatnim roku nawet jej składaliśmy na zimę, bo nam się nie chciało. Trochę wyblakła, trochę się porysowała ale nadal wygląda OK, ładnie się starzeje. Dodam, że nigdy jej niczym nie impregnowaliśmy.
UsuńHej, napisz proszę jak wygląda sprawa z trwałością tych plastikowych zaczepów? Nic Ci się nie połamało/pokruszyło po tych kilku latach użytkowania?
OdpowiedzUsuńNic się nie dzieje, jedyne co to same deski wypłowiały ale to moja wina bo nie chce mi się ich składać na zimę.
UsuńJa kupiłam podłogę w kwietniu ub.r. Nie zdejmowaliśmy jej na zimę, bo wg informacji producenta i sprzedawcy nie ma takiej potrzeby, i to był błąd. Deseczki owszem jak nowe (zaimpregnowane przez nas), ale plastiki połamane, efekt taki, że niemal każda deseczka odpadła. I tyle po pięknej podłodze...
Usuń