Nasze
mieszkanie nie jest zbyt słoneczne. Nie dość, że znajduje się w głębi budynku
(część mieszkań jest bardziej wysunięta), to
jeszcze na przeciwko balkonu znajdują się trzy rozłożyste klony, które
skutecznie zacieniają nam salon i najmniejszy pokój. Słońce zagląda do nas od tej strony praktycznie tylko w zimnej połowie roku, gdy drzewa są nagie.
Zdjęcia
robione w maju w odstępie dwóch tygodni.
Bliskie sąsiedztwo drzew ma niewątpliwie też swoje zalety: latem nie jest u nas gorąco, jesienią mamy piękną paletę barw za oknem, latem i wiosną ścianę zieleni, a siedząc na balkonie możemy obserwować ptaki. Drzewa też wygłuszają hałas, chociaż i tak mieszkamy w bardzo spokojnej dzielnicy oraz chronią przed gapiami. Chronią jednak niewystarczająco, gdyż pod naszym balkonem (drugie piętro z czterech) znajduje się wejście do klatki schodowej. W zeszłym roku próbowałam czytać na balkonie, jednak krępował mnie zadzierany w górę ciekawski wzrok sąsiadów wchodzących i wychodzących z budynku.
Gdy
zastanawiałam się, czy osłonić balkonową balustradę miałam obawy, że w naszym
ciemnym salonie będzie jeszcze bardziej ponuro. Dlatego na początku rozważałam zakup
osłony z jasnego materiału.
Osłona
Dyning, dostępne białe i w kolorowe pasy, wymiary 250 cm x
80 cm, cena 29,99 zł Ikea
Tego
typu osłony i to nawet na wymiar dostępne są na Allegro, wystarczy w ich
wyszukiwarce wpisać „osłona balkonowa”.
W
sezonie materiałowe osłony pojawiają się także dość często w Lidlu i w
Biedronce, polecam regularnie przeglądać gazetki promocyjne.
Osłona
wymiarach 6 m
x 0,75 m
w cenie 39,99, Lidl
Osłona
o wymiarach 5 m
x 0,9 m
w cenie 49,99 zł, Biedronka
Dlaczego nie zdecydowałam się na zakup? W większości producenci oferują osłony o szerokości 5 m, my potrzebowaliśmy 6 m, natomiast osłony zamawiane
na wymiar są dużo droższe. Obawiałam się też, że taka osłona w ogóle nie będzie
przepuszczać światła, a w jasnym kolorze jaki mnie interesował, szybko się
pobrudzi.
Brałam
pod uwagę także osłonę z drewna. Pergole przycięte na wysokość balustrady?
albo płotek ze sztachet? Kusiło. Po wstępnym przejrzeniu oferty marketów
budowlanych (na szczęście w bliskim sąsiedztwie mamy aż trzy) utwierdziłam się
w przekonaniu, że to nie taka prosta sprawa. Pergole są sprzedawane zazwyczaj
do malowania, poza tym ciężko dopasować wymiar. Sztachety drogie i trzeba je
zbijać. W moim stanie (zaawansowana ciąża) i przy braku zapału Pana męża do spędzania
weekendów na malowaniu, przycinaniu i montowaniu - skapitulowałam.
Ostatecznie,
z braku lepszego pomysłu, skończyło się na zamówieniu na Allegro maty
wiklinowej. Nie bez obaw – wyblakłe i zużyte maty sąsiadów nie zachęcały do
zakupu.
Zalety?
Na razie nieźle wygląda. Stanowi ładne tło dla roślin i jasnych doniczek. Dziecinnie
prosto się ją montuje (nasza wisi przymocowana zwykłym sznurkiem), można zatem
szybko zdjąć matę na zimę, a zwinięta nie zajmuje dużo miejsca. Przepuszcza
słońce ale zasłania przed ciekawskimi. Cena przystępna, z przesyłką kurierską
za matę o wymiarach 6 m
x 0,9 m
zapłaciliśmy 92 zł.
Chyba
może być?
Mamy taką matę już 5ty rok, wisi cały czas. Nie blaknie, jedynie się wykrusza. Podoba mi się bo jest naturalna, nie brudzi się jak materiałowe osłony i tak jak napisałaś jest fajnym tłem dla roślin.
OdpowiedzUsuńTo dobra wiadomość. Ciekawe, czy demontujecie ją na zimę?
UsuńMoim zdaniem to najlepszy pomysł, gdybym miała balkon też wybrałabym tę wersję.
OdpowiedzUsuńŚlicznie mieszkasz. Pozdrawiam:)
Dziękuję :)
UsuńHej jestem zaskoczona, że to Ty :D Znam Twoje wnętrze z decco ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jakoś się odnalazłyśmy w tej blogowej sieci ;)
Balkonik super!!!
Nie widzę u Ciebie funkcji obserwowania bloga...czy mi się wydaje?
Sciskam
K.
Dopiero zaczynam i nie ogarniam jeszcze tych wszystkich blogowych marketingowych funkcji, ale poprawię się :)
UsuńW tym roku stanęłam przed identycznym dylematem. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że balkon mamy duży, długość barierek to 12 m. Nie uśmiechało mi się wydawać fortuny na materiałowe osłony, tym bardziej, że nie jestem do nich na 100% przekonana. Obecnie osłony brak. Dlatego dziękuję za tego posta, bo Twoje rozwiązanie przypadło mi do gustu i chyba je rozważę:)Dziękuję też za wizytę i miłe słowo u mnie i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post pomocny, o to chodziło :)
Usuńczym macie wyłożony balkon?
OdpowiedzUsuńzobacz tutaj: http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/podoga-na-balkonie.html
Usuńja jestem przeciwna wszelkim takim osłonom. Taka trzcina kojarzy mi się to afrykańską wioską. Ja nic nie zasłaniam. Mam urządzony balkon, pilnuję na nim porządku i nie mam czego się wstydzić
OdpowiedzUsuńja sobie kupilam tasme oslonowa na balkon z thermoplast w pobliskim markecie budowlanym i jestem baaaardzo zadowolona:-)
OdpowiedzUsuńCzy można to zamontować na balkonie jak wyżej?
Usuńno tak od tego to jest;-)
Usuń